Emilio Butragueno, były piłkarz, a teraz dyrektor komunikacji Realu Madryt, załatwił kontuzjowanemu kolarzowi Alberto Contadorowi wizytę w stołecznej specjalistycznej klinice ortopedycznej. Hiszpan wycofał się z Tour de France po złamaniu kości piszczelowej.

Wbrew wcześniejszym informacjom dyrektora sportowego grupy Tinkoff-Saxo Bjarne Riisa nie podjęto jeszcze decyzji o sposobie leczenia zawodnika. Contador nie traci jednak nadziei, że będzie mógł wystartować w wyścigu dookoła Hiszpanii - Vuelta a Espana, który rozpocznie się 23 sierpnia.

Contador jeden z faworytów rywalizacji we Francji wycofał się na trasie dziesiątego etapu po tym jak złamał kość piszczelową. Upadł podczas zjazdu z przełęczy Petit Ballon. Próbował ścigać peleton z pomocą kolegów z zespołu Tinkoff-Saxo, między innymi Rafała Majki, ale po kilkunastu kilometrach pogoni zrezygnował. Ze łzami w oczach wsiadł do samochodu technicznego swojej ekipy.

Źle sypiam w nocy i cały czas nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Dopiero, gdy otwieram oczy zdaję sobie sprawę, że to nie jest zły sen - powiedział Contador.

Hiszpan wygrał oba prestiżowe wyścigi dwukrotnie - "Wielką Petlę" w 2007 i 2009 r., a Vueltę w latach 2008 i 2012.