Świstaki w Tatrach czują już wiosnę i wychodzą z nor. Osłabione po zimie zwierzęta muszą teraz odbudować tkankę tłuszczową. Jak podkreślają przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego, wiosną waga świstaków może być nawet o 2/3 niższa niż jesienią.
Mamy kolejne doniesienia od naszych służb terenowych o wykopujących się ze swoich nor świstakach! - oznajmili na Facebooku przyrodnicy z TPN, zamieszczając na dowód fotografie charakterystycznych otworów w śniegu.
Świstaki spędziły zimę w wyścielonych wysuszoną trawach komorach, znajdujących się na dnie głęboko wykopanych zimowych nor (latem korzystają z płytkich nor letnich, w których chowają się w razie niebezpieczeństwa).
W czasie snu zimowego budziły się regularnie co mniej więcej trzy tygodnie, a łącznie podczas przebudzeń mogły zużyć nawet 90 proc. zgromadzonych zapasów tłuszczu - podkreślają przyrodnicy.
Po zakończeniu hibernacji (zwykle następuje to w drugiej połowie kwietnia) masa świstaków może być nawet o 2/3 niższa w porównaniu z jesienią. Osłabione po zimie zwierzęta muszą odbudować swoją tkankę tłuszczową. Aktualnie rozpoczyna się ich okres reprodukcyjny, a pierwsze tygodnie po przebudzeniu są dla nich (oraz dla nas) niezwykle ważne - przestrzega TPN.
Przypomnijmy, że świstak tatrzański należy do najrzadziej występujących kręgowców w Polsce, podlega ścisłej ochronie. Kiedyś na świstaki polowano, w XIX w. ich liczebność jednak gwałtownie spadła.
W całych Tatrach żyje jedynie około 700-800 osobników, z czego około 200 w Polsce.
TPN przypomina, że w Tatrach coraz aktywniejsze staja się niedźwiedzie. Ich tropy turyści obserwują na wielu szlakach, w internecie pojawiają się relacje i filmy ze spotkań.
Pamiętajmy, że wiosną w strefie hal i kosodrzewiny, w miejscach wolnych od śniegu, do lęgów przystępują siwerniaki, czeczotki, podróżniczki oraz cietrzewie, czyli gatunki wymagające szczególnej ochrony. W maju samice wielu gatunków zwierząt wydają na świat młode. W okresie poprzedzającym poród starannie wyszukują miejsca bezpieczne, gdzie nikt nie zakłóca im spokoju - przypomina Tatrzański Park Narodowy.
Z tego też powodu od poniedziałku, 29 kwietnia, obszar TPN został zamknięty dla wszelkich form narciarstwa oraz snowboardingu. Z dwoma wyjątkami. Otwarte pozostają:
- trasa narciarska w Kotle Gąsienicowym i szlak podejściowy dla skiturowców obok niej (do momentu zamknięcia trasy przez PKL)
- czerwono znakowany szlak Czarny Staw pod Rysami - Rysy, dla którego termin zamknięcia dla ruchu skiturowego zostanie ogłoszony przez TPN w późniejszym terminie.