923 razy byli wzywani do pomocy poszkodowanym w górach ratownicy GOPR z Grupy Podhalańskiej. Z ich obserwacji wynika, że liczba turystów wybierających na wypoczynek górskie szlaki dynamicznie wzrasta, a co za tym idzie, wzrasta liczba poszkodowanych.

REKLAMA

Spośród wszystkich działań podhalańskich goprowców w ubiegłym roku, 438 akcji dotyczyło wypadków górskich, a 485 razy ratownicy udzielali pomocy poszkodowanym na stokach narciarskich.

Dla porównania w całym 2021 r. akcji ratunkowych w górach było 351, więc wzrost jest wyraźny. Góry stały się bardzo popularne, turystów jest coraz więcej, ale też coraz częściej przytrafiają się im różne kontuzje. Warto też pamiętać, że oprócz pomocy poszkodowanym turystom, często pomagamy też miejscowym, którzy np. ulegają wypadkom podczas prac leśnych, czy gubią się np. podczas grzybobrania - przekazał prezes Zarządu Głównego GOPR Paweł Konieczny.

Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR udzielają pomocy poszkodowanym w Pieninach, Gorcach, Beskidzie Wyspowym oraz części Beskidu Sądeckiego i Makowskiego. Grupa Podhalańska liczy 297 ratowników zawodowych i ochotników.