Dwóch mężczyzn usłyszało zarzut niemyślnego spowodowania śmierci bezdomnego, którego zwłoki odkryto w garażu w Zgorzelcu na Dolnym Śląsku. Przyznali oni, że przykręcili drzwi garażu wkrętami, ale wcześniej sprawdzali, czy nikogo nie ma w środku.

REKLAMA

W garażu w Zgorzelcu na Dolnym Śląsku w ubiegłym tygodniu znaleziono zwłoki mężczyzny. Jak wynikało z nieoficjalnych informacji dziennikarza RMF FM, zwłoki były częściowo zmumifikowane.

Makabrycznego odkrycia dokonał jeden z pracowników starostwa powiatowego.

Stało się to podczas prac porządkowych w należącym do urzędu garażu.

Nasz reporter informował wówczas, że drzwi wejściowe do garażu były zakręcone siedmioma wkrętami od zewnątrz, a od wewnętrznej strony ujawniono z kolei ślady drapania i odgiętą blachę.

"Zakręcili drzwi wkrętami oraz deską"

Dziś rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Tomasz Czułowski poinformował, że śledczy zatrzymali dwóch mężczyzn i przedstawili im zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.

Dochodzenie wykazało, że w tych garażach sporo czasu spędzały osoby bezdomne. Dochodziło tam do spożywania alkoholu, głośnych imprez czy awantur. Osoby bezdomne sypiały też w tych pomieszczeniach. Ci dwaj podejrzani chcieli zabezpieczyć te pomieszczenia i zakręcili drzwi wkrętami oraz deską - powiedział prokurator.

Dodał, że podejrzani przyznali się do zabezpieczenia wkrętami drzwi od zewnątrz, ale nie do zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci.

W swoich wyjaśnieniach twierdzą, że sprawdzali przed zamknięciem wnętrza pomieszczeń i nie zauważyli, że była tam osoba, której uniemożliwili wydostanie się na zewnątrz - powiedział.

Wobec mężczyzn zastosowano dozór policji. Jak podkreślił prokurator, nie są to pracownicy starostwa powiatowego, do którego należą pomieszczenia garażowe, ale mieszkańcy okolicznych domów. Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi do 5 lat więzienia.

W czwartek podczas prac porządkowych w pomieszczeniach garażowych w jednym z nich odkryto zwłoki niezidentyfikowanego mężczyzny. Były w stanie rozkładu.

Sekcja zwłok odbędzie się w najbliższy czwartek. Prokurator dodał, że nadal nie ustalono tożsamości zmarłego.