Do niedzieli każdy kierowca MPK Wrocław musi złożyć oświadczenie w sprawie dodatkowego zatrudnienia. Jego aktualizacji chce prezes miejskiej spółki. Skąd taka sytuacja?

REKLAMA

Wszystko po niedzielnym, wieczornym wypadku na placu Grunwaldzkim we Wrocławiu. Zginął w nim kierowca prowadzący autokar prywatnej firmy. Po zderzeniu z osobówką wjechał w przejście podziemne.

Zmarły mężczyzna był także pracownikiem MPK. W dniu wypadku od rana do popołudnia jeździł też miejskim autobusem - wynika z informacji przekazanych przez prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, Krzysztofa Balawejdera.

Mam takie poczucie, że zmęczenie ma wpływ na to na ile bezpiecznie wozimy pasażerów. Stąd ponownie zbieramy oświadczenia i ich złożenie jest obowiązkiem ustawowym. Po tym będziemy ustalać czy kontynuujemy współpracę, a jeśli tak to na jakich zasadach i w jakim wymiarze czasu pracy - mówi prezes MPK.

Wobec pracowników, którzy złożą nieprawdziwe oświadczenia o dodatkowym zatrudnieniu zapowiedziane są konsekwencje dyscyplinarne.

A przyczyny wypadku nie są jeszcze znane. Prokuratura przyjęła wstępnie, że kierowca autokaru mógł zasłabnąć, zasnąć lub stracił świadomość z powodu choroby.