Stołeczni strażnicy miejscy nie kryli zaskoczenia, gdy kobieta, która parkowała swój samochód na miejscu dla niepełnosprawnych, bez ogródek oświadczyła, że podrobiła kartę parkingową. "Bo muszę tu parkować" - tłumaczyła.
- Strażnicy miejscy ujawnili kolejne fałszerstwo karty parkingowej dla osób z niepełnosprawnościami w śródmieściu Warszawy.
- Kobieta przyznała, że sama podrobiła datę ważności, wykorzystując starą kartę niepełnosprawnego męża.
- Zatrzymana na miejscu kierująca oświadczyła, że pracuje w "branży papierów wartościowych".
- Więcej aktualnych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.
Strażnicy miejscy ujawnili kolejny przypadek fałszowania karty parkingowej dla osób z niepełnosprawnościami na terenie warszawskiego śródmieścia.
Funkcjonariusze z Referatu Starego i Nowego Miasta, którzy regularnie patrolują miejsca parkingowe przeznaczone dla osób z niepełnosprawnościami, zauważyli samochód stojący na tzw. kopercie przy centrum pomocy społecznej. Za szybą pojazdu znajdowała się karta parkingowa, jednak z wyraźnie podmienioną datą ważności.
W trakcie oczekiwania na policję, która interweniuje w przypadku podejrzenia fałszerstwa dokumentów, na miejscu zjawiła się kierująca pojazdem kobieta. Jej tłumaczenia zaskoczyły nawet doświadczonych strażników miejskich.
Bezprawnie zaparkowaa na miejscu dla osb z niepenosprawnoci. Zauwayli to stranicy miejscy. Kobieta powiedziaa wprost, e sfaszowaa kart parkingow.Przeczytaj: https://t.co/fvlbtYMr0t#rdmiecie pic.twitter.com/3qajvLHHXf
SMWarszawaNovember 25, 2025
Kobieta przyznała otwarcie, że posłużyła się starą kartą parkingową swojego niepełnosprawnego męża, a nową datę... nalepiła sama. Jak powiedziała, "musi parkować w tym miejscu", dlatego zdecydowała się na przygotowanie "lewego" dokumentu.
Sprawie dodatkowo pikanterii dodaje fakt, że - jak sama oświadczyła - pracuje w "branży papierów wartościowych".
Strażnicy miejscy przekazali sprawę policji. Fałszowanie dokumentów, w tym kart parkingowych dla osób z niepełnosprawnościami, stanowi przestępstwo zagrożone karą nawet do kilku lat pozbawienia wolności.