Na trasie K-60 w powiecie ostrołęckim (woj. mazowieckie) doszło do niebezpiecznej sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie. Patrol ruchu drogowego zwrócił uwagę na kierowcę mercedesa, który podczas wyprzedzania kolumny pojazdów wykonał wyjątkowo ryzykowny manewr. W wyniku jego zachowania kierowca jadący z naprzeciwka musiał gwałtownie hamować, by uniknąć czołowego zderzenia.
- Więcej informacji z Polski i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl
Cała sytuacja została nagrana przez nowoczesny videorejestrator, który od niedawna wspiera działania ostrołęckiej drogówki. Dzięki temu urządzeniu możliwe było szybkie i jednoznaczne udokumentowanie wykroczenia. Policjanci natychmiast zatrzymali samochód do kontroli.
Za kierownicą mercedesa siedział 25-letni mieszkaniec powiatu makowskiego. Jego brawurowe zachowanie na drodze zostało surowo ukarane. Kierowca otrzymał mandat w wysokości 5 tysięcy złotych oraz 10 punktów karnych. Tak wysoka kara to efekt zaostrzenia przepisów dotyczących bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Policjanci podkreślają, że wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych lub w sposób zagrażający innym uczestnikom ruchu to jedna z najczęstszych przyczyn poważnych wypadków drogowych. W sytuacji, do której doszło na trasie K-60, tylko szybka reakcja kierowcy jadącego z naprzeciwka zapobiegła czołowemu zderzeniu, które mogło zakończyć się tragicznie.
W ostatnich miesiącach na drogach regionu widoczna jest wzmożona obecność patroli ruchu drogowego, które regularnie prowadzą kontrole i reagują na niebezpieczne zachowania kierowców. Szczególny nacisk kładziony jest na eliminowanie z ruchu osób, które lekceważą podstawowe zasady bezpieczeństwa. Mimo licznych apeli i kampanii informacyjnych, wciąż zdarzają się przypadki rażącego łamania przepisów, które mogą prowadzić do poważnych konsekwencji.