​Ciało 32-letniego mężczyzny wydobyli w niedzielę wieczorem strażaccy płetwonurkowie ze zbiornika retencyjnego w miejscowości Liszna w pow. leskim (Podkarpackie). Służby zaalarmował świadek, który zobaczył pozostawione na brzegu rzeczy osobiste. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

REKLAMA

Jak poinformowała w niedzielę wieczorem komisarz Ewelina Wrona z zespołu prasowego podkarpackiej policji, około godz. 18:00 świadek przejeżdżający obok zbiornika retencyjnego usłyszał niepokojące odgłosy i zaciekawiony się zatrzymał.

Nikogo nie zobaczył, ale dostrzegł pozostawione na brzegu rzeczy osobiste. Zaniepokojony zawiadomił policję, a my zwróciliśmy się o pomoc do strażaków - przekazała kom. Wrona.

Dyżurny na Stanowisku Kierowania Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie uściślił, że zawiadomienie od policji o pozostawionych na brzegu rzeczach osobistych wpłynęło o godz. 18.28. Natychmiast na miejsce zostali skierowani strażacy, w tym płetwonurkowie z Jasła.

Po godz. 21:00 płetwonurkowie wydobyli ciało. To mężczyzna w wieku 32 lat - podał dyżurny PSP w Rzeszowie.

Komisarz Wrona dodała, że to mieszkaniec powiatu leskiego.

Policja wyjaśnia okoliczności tego tragicznego zdarzenia.