Za kradzież 115 warchlaków o łącznej wartości 46 tysięcy złotych odpowie zatrzymany przez gostyńską policję 24-latek. W ręce mundurowych wpadł też rolnik, który kupił skradzione zwierzęta.

REKLAMA

Trzoda chlewna została skradziona z dwóch gospodarstw należących do jednego właściciela z powiatu gostyńskiego na przełomie września i października.

Według ustaleń policji do gospodarstw włamał się były pracownik. Najpierw w nocy z 30 września na 1 października mężczyzna sforsował drzwi chlewni i w worku po paszy wyniósł 40 warchlaków. Później pojechał na drugą fermę i stamtąd wywiózł kolejnych 40 zwierząt. Aby odgłosy warchlaków nie zwróciły nikogo uwagi, mężczyzna podał im środki uspokajające. 24-latek przewoził zwierzęta na samochodowej przyczepce z plandeką. Jeszcze tej samej nocy sprzedał je 31-letniemu rolnikowi z powiatu gostyńskiego.

Tydzień później 24-latek powtórzył akcje. Tym razem ukradł 35 warchlaków. Skradziona trzoda chlewna trafiła do tego samego rolnika.

Złodzieja uchwycił monitoring. 24-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Zarzuty usłyszał również 31-letni rolnik. Mężczyzna będzie odpowiadał za paserstwo. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.