​Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania dwojga zaginionych wczoraj seniorów. Jednym z nich była 92-latka z gminy Biłgoraj (Lubelskie), która późnym wieczorem wyszła z domu i udała się w nieznanym kierunku. Drugim zaginionym był 80-latek z gminy Końskowola (Lubelskie). W poszukiwania oprócz policjantów zaangażowano strażaków OSP i PSP, którzy dysponowali dronem z kamerą termowizyjną oraz grupę poszukiwawczo-ratowniczą z psem.

REKLAMA

Wczoraj około godziny 23:00 dyżurny biłgorajskiej jednostki został poinformowany o zaginięciu 92 - letniej mieszkanki biłgorajskiej gminy.

Z relacji rodziny wynikało, że kobieta po godzinie 22:00 wyszła z domu i udała się w nieznanym kierunku. Sytuacja była poważna z uwagi na stan jej zdrowia i zaawansowany wiek. Bliscy 92 - latki rozpoczęli poszukiwania na własną rękę, a następnie powiadomili policjantów. Policjanci ustalali okoliczności zaginięcia, rozmawiali z rodziną, przeszukiwali miejsca w których mogła znajdować się zaginiona. W poszukiwaniach udział brali również strażacy PSP i OSP, którzy dysponowali dronem z kamerą termowizyjną. Na szczęście po około godzinie policjanci odnaleźli kobietę w kompleksie leśnym około 4 kilometry od domu. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe przetransportowało zaginioną do szpitala - poinformowała aspirant Joanna Klimek z biura prasowego lubelskiej policji.

Kolejny odnaleziony senior. "Był wycieńczony i mocno wyziębiony"

Wczoraj po południu puławski dyżurny został powiadomiony, że zaginął 80-letni mieszkaniec gminy Końskowola.

Z relacji rodziny mężczyzny wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu około południa wykorzystując nieuwagę domowników. Początkowo rodzina prowadziła poszukiwania na własną rękę, ale nie mogąc natrafić na ślad zaginionego, obawiając się o jego życie i zdrowie, powiadomiła policję. Sytuacja była poważna gdyż 80-latek z racji wieku i choroby cierpi na zaniki pamięci. Ze względu na przypuszczenia, że mężczyzna może znajdować się w obszernym kompleksie leśnym, poza policjantami do akcji zaangażowano strażaków ochotników z Końskowoli, Sielc, Witowic i Młynek oraz grupę poszukiwawczo-ratowniczą z psem wyszkolonym do poszukiwań osób. Uczestnicy działań, ustawieni w kordon przeszukiwali kolejne partie lasu. W wyniku tych działań 80-latek został odnaleziony. Mężczyzna leżał na brzegu rzeki w lesie. Był wycieńczony i wychłodzony, ale przytomny. Z pomocą strażaków został przetransportowany do wezwanej na miejsce karetki pogotowia i przekazany pod opiekę lekarzy - przekazała Joanna Klimek.

Policja apeluje o większą kontrolę nad seniorami. Starsi ludzie, którzy opuszczają swoje miejsce zamieszkania bez odpowiedniego zabezpieczenia mogą nie mieć szans na przeżycie.