Znów problemy na trasie kolejowej Warszawa - Lublin. Tym razem uszkodzona została sieć trakcyjna w okolicach stacji w Puławach - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Wszystko wskazuje na to, że uszkodzona linia trakcyjna wybiła szybę w jednym z wagonów pociągu relacji Świnoujście-Rzeszów, którym podróżowało 475 pasażerów. Chwilę później pociąg przeciął blaszkę, którą ktoś przykręcił do torów. Maszyna musiała nagle się zatrzymać. Nikomu nic się nie stało.

REKLAMA

  • W okolicach stacji kolejowej w Puławach ktoś uszkodził sieć energetyczną, powodując zwarcie i ograniczenie ruchu pociągów.
  • To kolejny incydent na tej samej linii - wcześniej koło Garwolina wykryto wyrwę w szynach.
  • Premier Donald Tusk potwierdził rano, że na trasie Warszawa-Lublin doszło do aktu dywersji - eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy.
  • Chcesz być na bieżąco? Wejdź na rmf24.pl

Uszkodzona sieć i blaszka na torach

Z informacji dziennikarza RMF FM Krzysztofa Zasady wynika, że w okolicach stacji kolejowej w Puławach ktoś zarzucił na sieć energetyczną łańcuch. To spowodowało zwarcie.

Lubelska policja przekazała, że w niedzielę po godz. 21 policjanci z Puław otrzymali informację o nagłym zatrzymaniu osobowego pociągu relacji Świnoujście-Rzeszów, którym podróżowało 475 pasażerów.

"Nikt nie odniósł obrażeń. Jak wstępnie ustaliliśmy, w jednym z wagonów doszło do wybicia szyb - najprawdopodobniej przez uszkodzoną linię trakcji. Na miejscu, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Puławach, policjanci wykonują czynności. Obecni są także funkcjonariusze KWP w Lublinie, Centralnego Biura Śledczego Policji oraz Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Lublinie" - napisała lubelska policja.

Wczoraj po godz. 21:00 policjanci z Puaw otrzymali informacj o nagym zatrzymaniu osobowego pocigu relacji winoujcie-Rzeszw, ktrym podrowao 475 pasaerw. Nikt nie odnis obrae.Jak wstpnie ustalilimy, w jednym z wagonw doszo do wybicia szyb - najprawdopodobniej...

PolicjaLubelskaNovember 17, 2025

Jak nieoficjalnie ustalił dziennikarz RMF FM Dominik Smaga, tuż po tym jak luźne przewody trakcyjne wybiły szyby w pociągu, maszyna wjechała na blaszkę w kształcie litery V, którą ktoś przykręcił do szyn. Na szczęście okazała się ona za słaba i skład ją jedynie przeciął. Przymocowanie takiego przedmiotu mogło jednak doprowadzić do wykolejenia się pociągu.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Akt dywersji na torach kolejowych. Gen. Polko: Nie możemy chować głowy w piasek. Strach napędza agresję

Tusk o akcie dywersji

To ta sama linia kolejowa, na której na odcinku koło Garwolina wykryto w niedzielę wyrwę w szynach. Rano premier Donald Tusk przekazał na platformie X najnowsze ustalenia w sprawie incydentu. "Niestety potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Na trasie Warszawa-Lublin (wieś Mika) doszło do aktu dywersji. Eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. Na miejscu pracują służby i prokuratura. Na tej samej trasie, bliżej Lublina, również stwierdzono uszkodzenie" - poinformował w porannym wpisie szef rządu.

Niestety potwierdziy si najgorsze przypuszczenia. Na trasie Warszawa-Lublin (wie Mika) doszo do aktu dywersji. Eksplozja adunku wybuchowego zniszczya tor kolejowy. Na miejscu pracuj suby i prokuratura. Na tej samej trasie, bliej Lublina, rwnie stwierdzono uszkodzenie. pic.twitter.com/aSfNRUD0q9

donaldtuskNovember 17, 2025

W późniejszym nagraniu zamieszczonym na platformie X premier poinformował, że eksplozja niedaleko stacji Mika miała najprawdopodobniej na celu wysadzenie pociągu na trasie Warszawa-Dęblin. Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z aktem dywersji. Na szczęście nie doszło do tragedii, ale sprawa jest bardzo poważna - zaznaczył Tusk. Jak wiemy już w tej chwili do podobnego zdarzenia mogło dojść również na południowy wschód od tego miejsca, na tej samej trasie kolejowej, gdzie również mieliśmy do czynienia z próbą destabilizacji i zniszczenia infrasktrutury kolejowej, która także mogła doprowadzić do katastrofy kolejowej - podkreślił.

To ju pewne. Mamy do czynienia z aktem dywersji. pic.twitter.com/GASvlDz3iy

donaldtuskNovember 17, 2025

Jak informowaliśmy, w niedzielę rano maszynista pociągu zgłosił telefonicznie nieprawidłowości w infrastrukturze kolejowej w Życzynie w powiecie garwolińskim w województwie mazowieckim w pobliżu stacji PKP Mika. To fragment ważnej linii kolejowej nr 7. Łączy ona Warszawę z przejściem granicznym w Dorohusku. Tędy kursują nie tylko pociągi Kolei Mazowieckich, ale także składy w stronę Lublina, Chełma i dalej na Ukrainę.

W momencie zdarzenia w pociągu znajdowało się dwóch pasażerów oraz kilku członków obsługi. Mazowiecka policja informowała, że nikt nie został poszkodowany. Na miejscu szybko zjawiła się policja oraz inne służby. Według mazowieckiej policji, wstępne oględziny torowiska wykazały uszkodzenie jego fragmentu.

Wczoraj premier Tusk pisał, że niewykluczone, że mamy do czynienia z aktem dywersji. Dziś potwierdził, że przypuszczenia te się potwierdziły.