​Cewnika z diamentową końcówką używają podczas zabiegów u chorych z arytmią serca lekarze ze Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie. W porównaniu ze standardowymi cewnikami jest on dużo bardziej precyzyjny.

REKLAMA

W przypadku arytmii serca przeprowadza się zabieg ablacji. Polega on na na rozgrzaniu tkanki i usunięciu ogniska, wywołującego arytmię. Cewnik z diamentową końcówką pozwala idealnie utrzymywać temperaturę 60 stop. C, kluczową podczas zabiegu.

Diament ma bardzo wysokie przewodnictwo cieplne, kilkaset razy większe niż standardowy stop platyny z irydem. To daje praktycznie bez opóźnienia, w czasie rzeczywistym, odczyt temperatury z końcówki cewnika i z tkanki - tłumaczy dr hab. n. med. Andrzej Głowniak, lekarz kierujący Klinicznym Oddziałem Elektrokardiologii SPSK Nr 4 w Lublinie.

Dodatkową zaletą tego cewnika jest możliwość bardzo gęstego "mapowania" z końcówki elektrody. Sygnały, którymi kierują się lekarze, wybierając miejsce aplikacji mają dużo lepszą rozdzielczości. Dzięki temu i diamentowej końcówce mogą działać dużo bardziej precyzyjnie.

To wszystko pozwala na znaczne ograniczenie czasu pojedynczej aplikacji, do 5-10 sekund, a tym samym na istotne skrócenie czasu zabiegu. Krótszy czas oznacza mniejsze ryzyko komplikacji i większy profil bezpieczeństwa - tłumaczy dr hab. n. med. Andrzej Głowniak, lekarz kierujący Klinicznym Oddziałem Elektrokardiologii SPSK Nr 4 w Lublinie.