Zrewitalizowana ulica Włókiennicza i otwarcie całego kompleksu EC1 - to według prezydent Łodzi - symbole mijającego roku w mieście. Rok 2024 nie wygląda na przełomowy, bo będzie czasem na dokończenie trwających remontów i przygotowaniem do nowego rozdania unijnych pieniędzy.

REKLAMA

Czy Hanna Zdanowska już podjęła decyzję czy będzie ubiegała się o reelekcję? Jakie inwestycje będzie prowadziło miasto w nadchodzącym roku? Czego, życzy sobie łodzianka - Hanna Zdanowska? - odpowiedzi na te pytania w rozmowie dziennikarki RMF FM Agnieszki Wyderki z prezydent miasta Łodzi.

RMF FM: Co będzie dla Pani obrazem, symbolem tego odchodzącego 2023 roku w Łodzi?

Hanna Zdanowska: Rewitalizacja ulicy Włókienniczej, bo z chwilą, kiedy zdecydowaliśmy się na ten projekt, nikt nie wierzył, że może się on powieść. To jest spektakularny obraz przemian, które można zrealizować - nawet w mieście z dużymi problemami - jeżeli tylko się chce, jeżeli ma się dostęp do środków zewnętrznych. Nie ukrywam, że bez środków zewnętrznych, byłoby to praktycznie nierealne. Takim symbolem jest też dokończenie inwestycji w EC1 Łódź Miasto Kultury. To jest projekt, który zaczynałam, przejmowałam, który spędzał mi sen z powiek. Po tylu latach otwieramy już cały kompleks EC1, we wszystkich funkcjonalnościach, które w międzyczasie zostały założone i zrealizowane.

Jaka była najtrudniejsza decyzja w tym roku? Co zrobiłaby pani inaczej?

Na to nie mam wpływu, ale gdybyśmy przewidzieli, że będzie wojna, że będzie inflacja, podwyżki paliw, to inaczej byśmy podeszli do inwestycji drogowych. Nie byłoby jednak takiej kulminacji remontów, co niestety się zdarzyło.

Zadeklarowała pani chęć startu na prezydenta miasta Łodzi, ale co jakiś czas pojawiają się różne takie sugestie... że to jeszcze nie jest na 100 procent; że może 90 proc. Więc jak to jest?

Nie chcę nic z musu. Wsłuchuję się w głosy łodzian i jestem z nimi w kontakcie. Na razie o tym nie myślę, bo dla mnie najważniejsze jest skończenie tego wszystkiego, co zaczęłam.

Co będzie taką sztandarową, dużą inwestycją Łodzi, być może nawet na kilka lat, finansowaną z funduszy unijnych na miarę rewitalizacji Śródmieścia?

Bardzo bym chciała, żeby była kontynuacja rewitalizacji Śródmieścia. Będzie też dokończenie wszystkich prac związanych z wymianą i przebudową, rozbudową systemu torowo-sieciowego. To będzie na pewno kwestia ciągu ulicy Zielonej do Konstantynowskiej oraz kwestia Rzgowskiej, Warszawskiej i Aleksandrowskiej. To są te rzeczy "must have". Konieczny jest dojazd do autostrady, czyli przebudowa całej ul. Szczecińskiej łącznie z układem dróg takich, jak: Rąbieńska i Kaczeńcowa. Wreszcie, dokończenie budowy tunelu średnicowego pod Łodzią, czyli naszego, małego metra, żebyśmy mogli skomunikować i w ten sposób miasto poprzez komunikację publiczną, co jest bardzo istotne.

Czego Hanna Zdanowska jako łodzianka, życzy sobie na 2024 rok?

Żeby zakończyć już olbrzymi pakiet inwestycyjny, dać trochę odpocząć również i mnie jako łodziance. To się będzie działo. I ja sobie bym życzyła, żeby dalej zmieniać Łódź. Już nie mamy takiego poczucia wstydu. Teraz zaczynamy być dumni. Więc ja bym chciała, żebyśmy poczuli coraz silniej w sercach tę dumę z naszego miasta i to jest moje marzenie.