W Myślenicach (Małopolskie) nożownik w środę zaatakował ochroniarza jednej z firm, a następnie uciekł. Jeden z policjantów, którzy podjęli interwencję, strzelił do agresora i napastnik zginął na miejscu. Ochroniarz został ranny i trafił do szpitala. Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

REKLAMA

Do ataku doszło w środę przed południem przy ulicy Burmistrza Marka w Myślenicach. Napastnik - uzbrojony w nóż i kij baseballowy - wtargnął do firmy i zaatakował dwie osoby: ochroniarza i pracownika. Następnie agresor oddalił się z miejsca zdarzenia. Jeden z rannych - ochroniarz - trafił do szpitala. Na szczęście życiu żadnej z zaatakowanych osób nie zagraża niebezpieczeństwo.

"Policjanci, jadąc na miejsce zdarzenia, natknęli się na mężczyznę podejrzewanego o atak. Agresor po zauważeniu policjantów zaatakował ich, trzymając nóż w ręce" - napisała małopolska policja w oficjalnym komunikacie.

Następnie jeden z mundurowych oddał strzał z broni i napastnik zginął na miejscu.

Mężczyzna, który zaatakował nożem ochroniarza, miał być byłym pracownikiem firmy - dowiedział się reporter RMF FM Maciej Sołtys. Nie jest jeszcze znana tożsamość agresora, nie miał on przy sobie dokumentów.