Polskie wybory prezydenckie ustępują w belgijskich mediach miejsca relacjom z… wyścigu Tour de France. Komentarze o wyborach nad Wisłą są natomiast dosyć stereotypowe. Bronisława Komorowskiego media nazywają liberałem, Jarosława Kaczyńskiego - konserwatystą. W głównym wydaniu wiadomości telewizja RTL TVI zauważyła, że obaj politycy idą w sondażach "ramię w ramię", a Polska się podzieliła.

Komisja Europejska z pewnością wstrzyma się z komentarzem do ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów, a i wtedy - poza zwyczajowymi gratulacjami - nie należy spodziewać się wiele.

Bruksela nieoficjalnie sprzyja Komorowskiemu - chociażby dlatego, że szef Komisji José Manuel Barroso należy do tej samej rodziny politycznej, czyli europejskiej chadecji, co kandydat PO. Komisja Europejska nie będzie jednak szczególnie podkreślać swojego zadowolenia, by nie stawiać w kącie prawie połowy polskiego społeczeństwa, która głosowała na szefa PiS.

Zobacz porównanie wyników sondaży

Według sondażu TNS OBOP dla TVP, Bronisław Komorowski zdobył 53,1 procent głosów. Na Jarosława Kaczyńskiego głosowało natomiast 46,9 procent wyborców.

Nieco mniejszą przewagę daje Komorowskiemu sondaż SMG/KRC dla TVN i TVN24. Według tego badania, kandydat PO uzyskał poparcie 51,8 procent głosujących, a szef PiS - 48,2 procent.

Z kolei według sondażu Homo Homini dla Polsat News, Bronisława Komorowskiego poparło 51,6 procent wyborców, a Jarosława Kaczyńskiego - 48,4 procent.