Przed czterema laty w olimpijskiej rywalizacji w skeletonie triumfował Kanadyjczyk Duff Gibson. Wczoraj w Whistler złoty medal zdobył Jon Montgomery, którego trenerami są Will Schneider i... Gibson.

30-letni Montgomery zapewnił sobie zwycięstwo w igrzyskach dopiero w ostatnim, czwartym ślizgu. W klasyfikacji łącznej wyprzedził o zaledwie siedem setnych sekundy dotychczasowego lidera, mistrza Europy - Łotysza Martinsa Dukursa. Ponad sekundę do Kanadyjczyka stracił brązowy medalista Rosjanin Aleksander Tretjakow.

Na torze w Whistler Montgomery jeździł bardzo pewnie i równo. Różnica w czasach w jego ślizgach wyniosła 0,4 s. Jeszcze bardziej regularny był Dukurs, który jednak nie wytrzymał ciśnienia i w czwartej próbie zaprzepaścił szansę na złoto. Łotyszowi nie pomogło największe doświadczenie, bowiem trenuje od 1998 roku. Zresztą chyba nie miał wyjścia, gdyż jego ojciec Dainis jest menedżerem na torze lodowym w Siguldzie.

Czwarte miejsce zajął brat Martinsa, Tomass Dukurs. Z trzeciem Tretjakowem, który w poprzednich igrzyskach był dopiero 15., przegrał 0,38 s.

Z grona medalistów igrzysk 2006 startował tylko wicemistrz Kanadyjczyk Jeff Pain. To nie był udany występ, bowiem uplasował się na dziewiątej pozycji. Tylko w ostatnim ślizgu zszedł poniżej 53 sek, więc nie było mowy o wysokiej lokacie.