Na terenie zalanych gmin Słubice i Gąbin ruszyła akcja "Powrót do domu". Chodzi między innymi o stopniowe oczyszczanie i odkażanie zalanych gospodarstw, a także przygotowanie do uruchomienia infrastruktury - np. wodociągów. Od dzisiaj organizowane będą spotkania z powodzianami, by ustalić ich potrzeby. Pracę rozpoczną też policyjni psycholodzy.

Będziemy wychodzili do mieszkańców z pytaniem, jakiej oczekują pomocy. Chcemy zapewnić pomoc kompleksową, ale taką, która jest oczekiwana. Nie chcemy narzucać wprost mieszkańcom własnych propozycji, oprócz tych działań, które są konieczne i niezbędne - poinformował komendant mazowieckiej straży pożarnej Gustaw Mikołajczyk. Dodał, że dla konkretnych terenów i gospodarstw wypracowano już procedury oczyszczania i dezynfekcji, a także wypompowywania wody np. ze studni i piwnic.

Na miejsce dotarła ekipa z Danii z 7 pompami, których część pomoże m.in. przy osuszeniu basenu przepompowni w Dobrzykowie. Dzięki temu będzie można ją uruchomić. Ogółem na całym zalanym obszarze pracuje natomiast 27 pomp.

Według Mikołajczyka, w gminie Słubice prawdopodobnie szybko uda się uruchomić wodociąg. Ostateczna decyzja zapadnie jednak dopiero po otrzymaniu wyników badań laboratoryjnych próbek wody. Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć już teraz, że woda w wodociągu w Słubicach będzie dobra, zdatna do picia. By to zweryfikować, na wszelki wypadek zlecone zostały badania. Zdajemy sobie sprawę, jak bardzo na uruchomienie wodociągu czekają ludzie, ale też, jak ważna to sprawa dla zwierząt hodowlanych, zwłaszcza bydła, bo przecież nie dowieziemy dla zwierząt wody w butelkach - przyznał komendant.

Przestrzegł równocześnie, że na objętym powodzią obszarze woda ze studni nie nadaje się do picia ani do zabiegów sanitarnych. Woda musi zostać najpierw wypompowana, a studnie - zdezynfekowane.

Już teraz do zalanych domów dowożeni są łodziami mieszkańcy, którzy chcą jeszcze przed całkowitym wycofaniem się wody obejrzeć stan budynków.