Dziś w Małopolsce zacznie się szacowanie strat po powodzi. Nadal alarmy powodziowe obowiązują w 3 powiatach i 6 gminach. Stan alarmowy przekraczają w czterech miejscach Wisła i Szreniawa. Stany ostrzegawcze są przekroczone na Wiśle i Stryszawce.

Wisła w Krakowie ma poziom 464 cm, co oznacza, że o 94 cm przekracza stan ostrzegawczy. Woda we wszystkich rzekach w Małopolsce opada. Strażacy wypompowują wodę z zalanych terenów i uszczelniają przeciekające wały. W Krakowie pomagają im koledzy z Niemiec, w pow. brzeskim - Francuzi, a do gminy Wietrzychowice w pow. tarnowskim mają dziś przyjechać strażacy z Danii. W całej Małopolsce jest 169 miejscowości, w których rozlewiska mają ponad 1 tys. m kw. Woda wlała się do 10 tys. budynków.

W Bochni oraz w Radłowie, Niwce i Wierzchosławicach trwa dezynfekcja wodociągów. W powiatach limanowskim, myślenickim, oświęcimskim, proszowickim, wadowickim i wielickim na zalanych terenach uszkodzone są lokalne wodociągi, a woda dostarczana jest beczkowozami. Według małopolskiej straży pożarnej, w regionie aktywnych jest ponad 240 osuwisk.

Najgorzej jest w gminie Lanckorona, gdzie uszkodzonych jest ponad 60 domów, kolejne 24 są zagrożone. W miejscowości Piaski-Drużków w gm. Brzesko uszkodzonych przez usuwiska jest ponad 30 budynków. Ich stan ocenią specjaliści.

Z powodzią walczy w całym województwie ponad 2 tys. strażaków i 199 żołnierzy. Codziennie wyjeżdżają do 600 interwencji. Od początku powodzi małopolscy strażacy uczestniczyli w 10 tys. akcji.