Rośnie liczba zakażeń koronawirusem w Polsce. W tym tygodniu rejestrowano dziennie nawet ponad 500 przypadków zakażenia. Tylko poprzedniej doby na Covid-19 zmarło w naszym kraju 9 osób.

Nie ma dyżuru, żebyśmy nie przyjmowali pacjentów z covidem i z zapaleniem płuc - mówi wiceprezes Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, prof. Krzysztof Tomasiewicz. 

Lekarze są zaniepokojeni, bo mamy dopiero koniec października i szczyt zachorowań dopiero przed nami. Wciąż pojawiają się też cięższe przypadki zachorowań i pacjenci, którzy wymagają podłączenia do respiratora. 

Zdecydowanie najczęściej są to pacjenci albo w wieku podeszłym, albo z chorobami współistniejącymi, albo z jednym i z drugim czynnikiem ryzyka. Ale zdarzają się też osoby młode, które mają większe szanse, by w miarę szybko uporać się z covidem. Apelowałbym jednak, by nie lekceważyć tych objawów - tłumaczy prof. Tomasiewicz.

Najczęstsze objawy koronawirusa to: wysoka gorączka (powyżej 38 stopni), kaszel, duszności, problemy z oddychaniem, bóle mięśni, zmęczenie.

Poprzedniej doby w Polsce potwierdzono 735 zakażeń koronawirusem. Wykonano ponad 2000 testów. W kraju zmarło dziewięć osób chorych na Covid-19.