Prezydent Andrzej Duda powołał w czwartek dotychczasowego wiceszefa MSZ Szymona Szynkowskiego vel Sęka w skład rządu na urząd ministra ds. Unii Europejskiej. Zastąpi on na tej funkcji odwołanego w środę Konrada Szymańskiego.

REKLAMA

Nie mam wątpliwości, że z tym zadaniem, trudnym zadaniem, poradzi pan sobie znakomicie. Nie mam żadnych wątpliwości, ponieważ znam doskonale pańską determinację w prowadzeniu polskich spraw - powiedział prezydent podczas uroczystości w Belwederze.

Będziemy z całą pewnością mogli liczyć na dobrą współpracę z panem ministrem, ale będziemy mogli zarazem z całą pewnością liczyć na to, że Polska będzie dobrze reprezentowana, a w zakresie polskich interesów realizowane będzie maximum - dodał prezydent.

Do tej pory Szynkowski vel Sęk pełnił funkcję sekretarza stanu ds. polityki europejskiej, Polonii oraz dyplomacji publicznej i kulturalnej w MSZ; na to stanowisko powołany został w miejsce Marka Magierowskiego w czerwcu 2018 przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza.

Od 2015 roku jest posłem PiS. Przed nominacją w MSZ był członkiem sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej oraz Komisji Spraw Zagranicznych, a także przewodniczącym polsko-niemieckiej grupy bilateralnej w Sejmie.

Szynkowski vel Sęk obejmie funkcję ministra ds. UE po Konradzie Szymańskim, którego w środę prezydent - na wniosek premiera - odwołał ze składu Rady Ministrów, z urzędu ministra do spraw Unii Europejskiej.

Premier o zmianach w rządzie

Nowe czasy, nowe wyzwania wymagają czasami pewnych zmian, są to zmiany właściwe - mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki, pytany czy jest zadowolony z ostatnich zmian w rządzie. Doświadczenie i spokój to to, czego potrzebujemy - dodał.

Podziękował Michałowi Dworczykowi i Konradowi Szymańskiemu, a także osobom, "które podjęły się tych nowych zadań" - Markowi Kuchcińskiemu, który został szefem kancelarii premiera, i Szymonowi Szynkowskiemu vel Sękowi. To są właściwe osoby na tych miejscach. Doświadczenie, spokój, ogromna wiedza to jest to, czego dziś potrzebujemy - dodał.

Premier został zapytany, czy odwołanie ministra Szymańskiego ma związek z lipcowymi słowami prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczącymi "zmiany kursu" polityki wobec UE. Na spotkaniu w Płocku Kaczyński powiedział m.in.: "Myśmy naprawdę wykazali maksimum dobrej woli. Z punktu widzenia traktatów nie mamy żadnych obowiązków, żeby słuchać UE w sprawie wymiaru sprawiedliwości". Zastrzegał, przedstawia "swoje indywidualne zdanie, bo decyzji partyjnej nie ma". "Ale to zdanie jest krótkie: No koniec tego dobrego" - podkreślał prezes PiS

Minister Szymański od jakiegoś czasu sygnalizował mi swoją osobistą prośbę, że chciałby zmienić swoją funkcję, więc jedno z drugim nie ma żadnego związku - powiedział Morawiecki.