Koalicja Obywatelska prowadzi w najnowszym sondażu poparcia dla partii politycznych, przygotowanym przez Ogólnopolską Grupę Badawczą. Jej wynik nie przekłada się jednak na liczbę mandatów, która dawałaby większość w Sejmie. Co więcej, pozostałe ugrupowania, które przekroczyłyby próg wyborczy, są raczej dalekie ideologicznie od KO i trudno sobie wyobrazić, że będą współrządzić z partią Donalda Tuska.
- W najnowszym sondażu OGB Koalicja Obywatelska prowadzi z poparciem na poziomie 39 proc.
- Według badania do Sejmu weszłoby jeszcze Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacja i Konfederacja Korony Polskiej.
- Przeliczenie poparcia na mandaty pokazuje, że o ile "na papierze" triumfuje KO, to realnym wygranym może okazać się PiS. To ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego miałoby przy tym układzie sił większe szanse na zbudowanie w Sejmie większości.
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej rmf24.pl
W sondażu OGB dla portalu stan360 Koalicja Obywatelska zdobyła 39 proc. poparcia. Na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 28,07 proc.
Sondażowe podium zamyka Konfederacja - chce na nią głosować 14,26 proc. badanych.
Według badania, do Sejmu weszłaby jeszcze Konfederacja Korony Polskiej. Popiera ją 6,88 proc. badanych.
Progu wyborczego nie przekracza w badaniu OGB Partia Razem (2,25 proc.) oraz trzy ugrupowania tworzące obecny rząd - Lewica (4,48 proc.), Polska 2050 (2,89 proc.) i Polskie Stronnictwo Ludowe (2,17 proc.).
Dzi publikujemy najnowszy sonda parlamentarny OGB, przeprowadzony w dniach 23-27 padziernika. Sprawdzamy, jak wedug badania wygldaby dzi podzia miejsc w Sejmie. Zobacz peen raporthttps://t.co/xL1ByUz3jI pic.twitter.com/4JGMsH2FrX
OGB_ProOctober 29, 2025
Badanie OGB dla portalu stan360 przeprowadzono metodą CATI w dniach 23-27 października na grupie 1000 respondentów.
Na pierwszy rzut oka można byłoby stwierdzić, że sondaż daje obozowi Donalda Tuska powody do radości. Problem zaczyna się jednak w momencie, gdy spojrzymy na przeliczenie poparcia na mandaty.
Z wyliczeń OGB wynika, że Koalicja Obywatelska otrzymałaby 218 mandatów, PiS - 154, Konfederacja - 70, a Konfederacja Korony Polskiej - 18.
By mieć w Sejmie większość, trzeba dysponować minimum 231 posłami. Przy takim podziale mandatów łatwiej wyobrazić sobie koalicję PiS-u z dwoma Konfederacjami niż to, że liberalna KO zdecyduje się na jawną współpracę z politykami któregoś z prawicowych ugrupowań.
Gdyby doszło do takiej sytuacji, że KO wygra, a nie stworzy większości i stabilnego rządu, mielibyśmy powtórkę z 2023 r. W tamtych wyborach to Prawo i Sprawiedliwość było ugrupowaniem, które uzyskało najwyższe poparcie, ale nie zdołało utworzyć większości i musiało przejść do opozycji.