"Luty jest ekstremalnie ciepły, najprawdopodobniej najcieplejszy od początku pomiarów. Na pewno cieplejszy od 1990 roku" - powiedziała synoptyk IMGW Anna Woźniak w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim w internetowym Radiu RMF24. Meteorolog mówiła również o tym, jaka może być pogoda na Wielkanoc.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Synoptyk: Luty jest ekstremalnie ciepły, cieplejszy niż w 1990 roku

"Najprawdopodobniej najcieplejszy od początku pomiarów"

Na pytanie Tomasza Terlikowskiego o to, czy w najbliższych tygodniach czekają nas wysokie temperatury meteorolog powiedziała:

Mogę powiedzieć, że będzie tak w najbliższym czasie, może poza północno-zachodnią Polską, bo niestety mieszkańcy Pomorza mają w tym rozkładzie pogody - który mamy obecnie - nieco gorzej, bo tam jednak jest chłodniej, bardziej pochmurno i będzie jeszcze padać. W każdym razie faktycznie jest dosyć ciepło i taka sytuacja utrzyma się przynajmniej do końca tygodnia.

Dodała, że później czeka nas nieznaczne ochłodzenie. Zdaniem Anny Woźniak, mimo relatywnie przyjemnej atmosfery jaką w ostatnim czasie zapewniają nam warunki pogodowe, takie zjawiska w zimowym miesiącu są niepokojące. Ekspertka zaznaczyła, że nie jesteśmy do takiego klimatu przyzwyczajeni.

Jak zauważył prowadzący rozmowę, luty kojarzony był zwykle z miesiącem dość zimnym.

Sama nazwa luty, z tego co kojarzę, oznacza srogi, więc jeszcze ta zima tutaj w tym lutym powinna nas dopaść. Natomiast jest on ekstremalnie ciepły i tutaj już końcówka tego lutego zapewne niewiele zmieni, więc możemy już mówić, że w tych naszych podsumowaniach miesięcznych podkreślamy, że on jest ekstremalnie ciepły, najprawdopodobniej najcieplejszy od początku pomiarów. Na pewno cieplejszy od 1990 roku, który i tak był bardzo ciepły - mówiła rozmówczyni. Anna Woźniak dodała, że może to doprowadzić do przewrotu w prowadzonych przez IMGW podsumowaniach.

To budzi pewien niepokój, że jest aż tak ciepło. Nie możemy jednak wykluczyć, że jeszcze jakaś fala ochłodzenia nas dopadnie. No niestety, wcześniejsze lata pokazały, że nawet przez całą zimę nie padał śnieg, a złośliwie na Wielkanoc - stwierdziła meteorolog.

Czy czeka nas biała Wielkanoc?

Rozmówczyni Tomasza Terlikowskiego wyjaśniła, że prognozy pogody nie są jeszcze wystarczająco precyzyjne, żeby określić czy w okolicach świąt wielkanocnych czekają nas opady śniegu, jednak według jej wiedzy w drugiej połowie marca w Polsce spadną temperatury.

Nie chciałabym się wyrywać jeszcze ze straszeniem śniegiem, ale możliwe, że będzie ochłodzenie - powiedziała rozmówczyni.

Nie możemy jeszcze mówić o specyficznym typie pogody na konkretne dni. (...) Nawet jak dzisiaj czy jutro mamy na południu, południowym wschodzie temperaturę 15-16 stopni, na Pomorzu zaledwie około 5-7. Ten rozstrzał temperatury nawet na obszarze Polski jest niesamowity, więc nie można wykluczyć, że w jakimś regionie na Wielkanoc i tak będzie ochłodzenie - podkreślała synoptyk.

Niestety w tym momencie jeszcze jest bardzo wcześnie na tak dokładne prognozy. (...) Mniej więcej tydzień przed świętami będziemy się mogli jakoś wykrzesać z naszymi prognozami dodatkowymi, szczegółowymi - mówiła na antenie Radia RMF24 synoptyk Anna Woźniak.

Poprzednie lata nam pokazały, że w Wielkanoc może padać śnieg. Możemy się rzucać śnieżkami w śmigus dyngus, a jednocześnie może być nawet po 20 stopni, bo i takie sytuacje w marcu były. Nawet bywało cieplej - wspominała meteorolog.

Opracowanie: Jakub Kulig