W dziesiątym dniu inwazji Rosji na Ukrainę Władimir Putin oskarżył Zachód, stwierdzając, że sankcje na Rosję przypominają wypowiedzenie wojny.

REKLAMA

Zobacz również naszą relację minuta po minucie z kolejnego dnia inwazji Rosji na Ukrainę

Putin powiedział to w sobotę podczas spotkania z pracownicami rosyjskich linii lotniczych.

Uzasadniając inwazję na Ukrainę powiedział, że "Rosja musiała bronić rosyjskojęzycznych mieszkańców wschodniej Ukrainy oraz własnych interesów".

Putin powtórzył swoje hasła, że celem Rosji jest "demilitaryzacja" oraz "denazyfikacja" Ukrainy, która powinna - zdaniem rosyjskiego prezydenta - zachować neutralność.

Dzień wcześniej Putin wezwał sąsiadów Rosji, by "nie eskalowali napięcia". "Wypełniliśmy wszystkie nasze zobowiązania (wobec innych krajów - przyp. red.) i będziemy je nadal wypełniać" - mówił rosyjski prezydent.

Nie mamy złych intencji wobec naszych sąsiadów. Radziłbym im też, by nie eskalowali sytuacji, nie nakładali żadnych ograniczeń. Wypełniliśmy wszystkie nasze zobowiązania i będziemy je nadal wypełniać - mówił Putin podczas uroczystości wciągnięcia flagi na maszt promu "Rokossowski".