Rosjanie ponieśli ogromne straty, próbując przekroczyć rzekę Doniec w obwodzie ługańskim. Po ataku Ukraińców stracili blisko 50 pojazdów wojskowych, mowa jest też o 1000 zabitych. Ukraińskie ministerstwo obrony ironicznie napisało na Twitterze o otwarciu sezonu wakacyjnego dla raszystów. "Niektórzy skąpali się w rzece Doniec, inni spalili się w majowym słońcu" – głosi wpis.

REKLAMA

Artillerymen of the 17th tank brigade of the #UAarmy have opened the holiday season for ruscists. Some bathed in the Siverskyi Donets River, and some were burned by the May sun. pic.twitter.com/QsRsXmnJ65

DefenceUMay 11, 2022

Strona ukraińska przeprowadziła intensywny atak, jak tylko odkryła, że rosyjski odział próbuje przekroczyć rzekę Doniec mostem pontonowym.

Na zdjęciach opublikowanych przez ministerstwo obrony Ukrainy widać zniszczone pojazdy wojskowe oraz most pontonowy.

"The Times" pisze, że podczas próby przeprawy przez Doniec Rosjanie stracili blisko 50 pojazdów wojskowych, w tym swoje superczołgi T90M, wozy opancerzone, pływające transportery i łodzie. W ataku życie miało stracić nawet 1000 żołnierzy.

"Członkowie ukraińskiej armii rozpoczęli sezon wakacyjny dla rosyjskich oddziałów. Niektórzy skąpali się w rzece, inni spalili w majowym słońcu" - czytamy na Twitterze ukraińskiego ministerstwa obrony.

Według Ukraińców, Rosjanie zmierzali w stronę zamieszkałego przez 20 tysięcy ludzi miasto Łyman.

CCN podaje, że Rosjanie w ostatnim czasie kilka razy próbowali przekroczyć Doniec. Uniemożliwili im to Ukraińcy, niszcząc w sumie trzy przeprawy.

"The Times" pisze, że to właśnie może tłumaczyć spowolnienie operacji Rosjan w Donbasie.

"Wycofywanie rosyjskich sił z obwodu charkowskiego jest milczącym uznaniem niezdolności Rosji do opanowania kluczowych miast Ukrainy, w których najeźdźcy spodziewali się niewielkiego oporu ze strony lokalnych mieszkańców" - poinformowało natomiast brytyjskie ministerstwo obrony w czwartkowej aktualizacji wywiadowczej.