"Polska musi mieć jedną politykę zagraniczną, w której stanowiska zawsze przygotowuje rząd" - powiedział rzecznik rządu Adam Szłapka. "Jeśli Kancelaria Prezydenta chce wziąć większą odpowiedzialność za bliskie relacje z Białym Domem, to trzeba brać ten odcinek ze wszystkimi tego konsekwencjami" - dodał.

REKLAMA

Na wtorkowej konferencji prasowej Adam Szłapka został spytany o relacje między rządem i premierem Donaldem Tuskiem a Kancelarią Prezydenta RP i prezydentem Karolem Nawrocki, w kontekście ostatniej serii rozmów liderów państw europejskich i USA.

Rzecznik rządu powiedział, że "wszystkie zasady konstytucyjne i dobrej współpracy zostały zachowane". Stwierdził, że podczas serii rozmów międzynarodowych z udziałem polskich liderów w ubiegłym tygodniu "udało się uniknąć przepychanki". Zapewnił, że strona rządowa na bieżąco przekazywała informacje stronie prezydenckiej i przypomniał, że doszło też do spotkania Tuska i Nawrockiego.

"Polska nie może mieć dwóch polityk zagranicznych"

Szłapka zaznaczył, że "Polska nie może mieć dwóch polityk zagranicznych". Polska musi mieć jedną politykę zagraniczną i w tej jednej polityce zagranicznej zawsze stanowisko przygotowuje rząd - powiedział.

Zapytany o poniedziałkowe spotkanie w Waszyngtonie, Szłapka stwierdził, że format tego spotkania był "dokładnie taki, jak środowe łączenie liderów z Donaldem Trumpem oprócz przedstawiciela Polski". W wideokonferencji w ubiegłą środę uczestniczył prezydent Nawrocki.

Wnioski każdy może wyciągnąć sobie sam, gdzie jest źródło problemu i jak do tej sytuacji doszło. My jako polski rząd chcemy w każdej tego typu sytuacji zachować się odpowiedzialnie - bo najważniejszy jest interes Polski - zadeklarował Szłapka. Zapewnił, że rząd "w oczywisty sposób jest gotowy do współpracy z KPRP, dokładnie tak, jak zobowiązuje nas do tego konstytucja".

Jak dodał rzecznik rządu, "jeżeli KPRP chce wziąć większą odpowiedzialność za bliskie relacje z Białym Domem, to trzeba brać ten odcinek ze wszystkimi tego konsekwencjami".

Premier na urlopie?

Rzecznik rządu został też spytany, czy premier Tusk przebywa obecnie na urlopie. W odpowiedzi Szłapka stwierdził, że "bardzo trudno mówić o urlopie", gdy premier bierze udział w serii ważnych spotkań międzynarodowych.

Ale faktycznie, od jutra najbliższe trzy dni premier będzie spędzał czas raczej z rodziną - dodał.

Rozmowy ws. Ukrainy

W ubiegłym tygodniu w środę w sprawie Ukrainy odbyły się trzy rozmowy; w wąskim formacie liderów europejskich wraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz w formacie tzw. koalicji chętnych wziął udział premier Donald Tusk. W telekonferencji liderów europejskich i prezydenta USA Donalda Trumpa, Polskę reprezentował prezydent Karol Nawrocki.

Do rozmów doszło dwa dni przed spotkaniem prezydenta USA z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, które odbyło się w piątek na Alasce.

Z kolei w poniedziałek prezydent USA spotkał się w Białym Domu z prezydentem Ukrainy. Następnie obaj rozmawiali z przybyłymi do Waszyngtonu liderami europejskimi. Po rozmowach z Europejczykami Trump zadzwonił do Władimira Putina i rozpoczął aranżowanie spotkania Zełenski-Putin, po którym ma nastąpić kolejne, trójstronne spotkanie, z jego udziałem. Prezydent USA wyraził też gotowość do udzielenia pomocy Europejczykom w zagwarantowaniu pokoju.

We wtorek, w związku z rozmowami prezydenta USA z Putinem a następnie z prezydentem Ukrainy i europejskimi liderami, odbyło się online spotkanie "koalicji chętnych" a następnie posiedzenie Rady Europejskiej, w których udział wziął premier Tusk.