Siły Systemów Bezzałogowych Ukrainy ponownie zaatakowały rurociąg Przyjaźń, którym Rosja przesyła ropę naftową na Węgry i Słowację. Magistrala wznowiła pracę zaledwie we wtorek, po wcześniejszych uderzeniach ukraińskich dronów. Na brak dostaw surowca skarżą się Węgrzy.

REKLAMA

"Ropa naftowa znów przestała płynąć rurociągiem Przyjaźń z Rosji z powodu kolejnego ataku na ten obiekt" - poskarżył się w piątek szef MSZ Węgier Peter Szijjarto w serwisie społecznościowym. Przerwę w dostawach ropy potwierdzili także Słowacy.

"Dostawy ropy zaatakowanym nocą przez ukraińskie drony rurociągiem Przyjaźń będą wstrzymane przez co najmniej pięć dni" - poinformowały w piątek Węgry i Słowacja, wzywając Komisję Europejską do zagwarantowania im bezpieczeństwa dostaw.

Atak na Przyjaźń

O ataku na Przyjaźń poinformował w nocy dowódca Sił Systemów Bezzałogowych, major Robert "Madiar" Browdi. "Ruszkik haza! (Ruscy do domu)" - napisał w języku węgierskim, publikując nagranie ataku w komunikatorze Telegram.

Ukraińcy zaatakowali stację pompowania ropy "Uniecza" w obwodzie briańskim. "Żądło zostało wbite robakom (Rosjanom - przyp. red.) przez ptaki (drony - przyp. red.) 14. Pułku Sił Systemów Bezzałogowych" - podkreślił Browdi. Pochodzący z Użhorodu "Madiar" jest z pochodzenia Węgrem.

Skargi Węgrów

Ukraińskie ataki na Przyjaźń mocno rezonują na Węgrzech. "W nocy dowiedzieliśmy się, że ropociąg Przyjaźń został znów zaatakowany, na granicy Rosji i Białorusi - po raz trzeci w krótkim czasie. Dostawy ropy na Węgry znów zostały wstrzymane!" - napisał szef MSZ Węgier Peter Szijjarto na Facebooku. "To kolejny atak na bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju, kolejna próba wciągnięcia nas w wojnę" - dodał.

Poprzedni, poniedziałkowy atak Szijjarto nazwał "skandalicznym i niedopuszczalnym". Szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha odpowiedział mu, że skargi i groźby w sprawie dostaw rosyjskiej ropy naftowej Węgry powinny kierować do "przyjaciół" w Moskwie.

Przypomnijmy, w nocy z niedzieli na poniedziałek Ukraina zaatakowała dronami stację pompowania ropy "Nikolskoje" w obwodzie tambowskim Rosji. Dostawy zostały wznowione we wtorek.