„Minister obrony Szojgu i szef sztabu Gierasimow muszą zostać powieszeni na placu Czerwonym” – oświadczył szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn w wywiadzie zamieszczonym na jego kanale na Telegramie.

REKLAMA

Musimy być przygotowani na długą i ciężką wojnę - stwierdził szef i organizator rosyjskich najemników.

Pod względem militarnym jesteśmy w sytuacji, w której moglibyśmy utracić Rosję jako kraj. Dlatego musimy ogłosić stan wojenny - zażądał Prigożyn.

Skrytykował, że wojnę z Ukrainą wciąż w Rosji nazywa się "specjalną operacją wojskową". "Kucharz Putina" uważa, że kiedy "tak wielu Rosjan ginie", nie ma sensu trzymać się określenia wymyślonego przed rozpoczęciem agresji.

Yevgeny Prigozhin says that Russias objectives of "denazifying" and "demilitarising" Ukraine have failed miserably "F*ck knows how, but weve militarised Ukraine!" pic.twitter.com/ZBIyo0Vd3A

francis_scarrMay 24, 2023

Jako sprawców niepowodzeń w wojnie z Ukrainą Prigożyn wymienił ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa sztabu armii rosyjskiej Walerija Gierasimowa.

Józef Stalin nigdy nie pozwoliłby na takie błędy - grzmiał szef Grupy Wagnera.

Przyznał, że w wojnie z Ukrainą zginęło 20 tys. jego najemników.

Szojgu na stanowisku szefa resortu obrony chciałby umieścić generała pułkownika Michaiła Mizincewa - byłego wiceministra obrony, działającego obecnie w Grupie Wagnera. Gierasimowa - według Prigożyna - powinien zastąpić generał Siergiej Surowikin, znany jako "Generał Armageddon".