"Zawiodły nas głównie zaangażowanie, determinacja, cechy wolicjonalne" – tak dziennikarz sportowy Canal Plus Krzysztof Marciniak ocenia nieudany mecz piłkarskiej reprezentacji z Czechami w Pradze. Polacy przegrali 1:3 na rozpoczęcie eliminacji Euro 2024. Marciniak w rozmowie z Patrykiem Serwańskim przeanalizował przyczyny naszej porażki.

REKLAMA

Nigdy w swojej historii piłkarska reprezentacja Polski nie straciła tak szybko dwóch bramek. Biało-Czerwoni rozpoczęli eliminacje Euro 2024 od poważnego falstartu. Przegrali w Pradze z Czechami 1:3. Debiutujący w roli selekcjonera Polaków Fernando Santos nie mógł być zadowolony. Szybko stracone bramki po ważnych błędach defensywy spowodowały, że zanim mecz na dobre się rozpoczął, byliśmy już na straconej pozycji. Co spowodowało tak duże problemy z koncentracją w pierwszych minutach spotkania?

Znamienne były słowa Roberta Lewandowskiego, który przyznał, że sztab kadry uczulał piłkarzy na to, że Czesi będą wrzucać piłkę daleko z autu i to może być zagrożenie. Kiedy coś takiego dzieje się po 25 sekundach, musisz zachować odpowiednią koncentrację, determinację, zaangażowanie. Tego wszystkiego zabrakło. Zabrakło też krycia zawodnika nabiegającego na piłkę. Dużo większe pretensje mam jednak za drugą bramkę. Ona obnażyła złe podejście mentalne całej drużyny. Łańcuszek błędów spowodował, że mieliśmy szybko dwie bramki w plecy - uważa dziennikarz Canal Plus Krzysztof Marciniak.

Po stracie dwóch bramek nie było widać jakiegoś poważnego impulsu jeśli chodzi o grę Biało-Czerwonych. Nasi piłkarze nie brali na siebie odpowiedzialności, nie potrafili kreować sytuacji. Zdaniem Krzysztofa Marciniaka, w zespole brakowało właśnie zawodników z charakterem.

Jesteśmy w stanie zrozumieć, że czasami zawodzą jednostki, ale nie powinna zawodzić drużyna. Widać było brak zdecydowania, determinacji. Takich cech nigdy w reprezentacji nie powinno brakować. Zastanawiam się, jaki wpływ miał na to brak Kamila Glika i Grzegorza Krychowiaka. Oni tymi cechami dysponują. Muszą wykreować się jednostki, które zapewnią nam tego typu cechy. Wczoraj drużyna była zbyt grzeczna. I to jest dla mnie najsmutniejszy obraz całego spotkania - dodał.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Polscy piłkarze przegrali z Czechami. Ekspert wskazuje przyczyny

W poniedziałek naszą drużynę czeka drugi eliminacyjny mecz. Tym razem w Warszawie z Albanią. Czy Polacy w ciągu kilkudziesięciu godzin są w stanie się pozbierać i zagrać zdecydowanie lepiej i skuteczniej?

To musi być inny mecz w kwestiach mentalnych, kwestiach zaangażowania. Myślę, że już zmiany pokazały, że Santos zauważył ten problem i zmienił swój sposób myślenia o drużynie. Dodatkowo sądzę, że piłkarze mają dużego kaca i poczucie zawodu, by nie powiedzieć mocniej - wstydu. Będą chcieli pokazać, że w piłkę grać potrafią. Na pewno awans na Euro jest naszym obowiązkiem, ale pamiętajmy, że Santos pracuje na żywym organizmie. Musi zrobić jakąś selekcję, wypróbować różne rzeczy. Połączenie tych dwóch spraw jest trudne. Wierzę, że nasze umiejętności piłkarskie lepsze niż rywali pozwolą nam pokonać Albanię - podsumowuje Marciniak.