"Partia obciachu i dziadersów" – tak o Platformie Obywatelskiej twierdzą młodzi Polacy. Na biurka polityków Konfederacji trafił właśnie raport, który rzuca nowe światło na przyczyny porażki Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Dokument, do którego dotarła "Rzeczpospolita", analizuje postawy młodego elektoratu i wskazuje, dlaczego kandydat KO nie zdołała przekonać do siebie wyborców poniżej 30. roku życia.

REKLAMA

Raport zatytułowany "Dlaczego młodzi wyborcy nie głosowali na Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich 2025 roku" został przygotowany przez Fundację Dobry Rząd, to think tank związany z Konfederacją. Prezesem fundacji jest poseł tej partii Przemysław Wipler, a szefem rady programowej - Sławomir Mentzen, były kandydat Konfederacji na prezydenta i prezes Nowej Nadziei. Redakcją raportu zajął się dr hab. Jarosław Szczepański, politolog i wiceprezes fundacji ds. programowych.

Z dokumentu wyłania się obraz głębokiego rozczarowania młodego pokolenia polityką Platformy Obywatelskiej. "Jednym z najważniejszych czynników, które przyczyniły się do porażki kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich w 2025 roku, był problem z pozyskaniem odpowiedniej liczby głosów młodych wyborców" - czytamy we wstępie raportu.

Autorzy podkreślają, że partia Donalda Tuska jest przez młodych postrzegana jako "partia obciachu i dziadersów". Według analizy, Platforma Obywatelska nie tylko nie zdołała zbudować wiarygodności w oczach młodego elektoratu, ale także nie potrafiła zrozumieć języka i potrzeb nowego pokolenia.

W raporcie zwrócono uwagę na konkretne przykłady, które miały zniechęcić młodych do poparcia Trzaskowskiego. "Nie widzą niestosowności w powoływaniu się na autorytet Jacka Murańskiego i w porównywaniu saszetek nikotynowych do amfetaminy" - wskazują autorzy, podkreślając, że takie wypowiedzi były odbierane jako oderwane od rzeczywistości.

Raport szczegółowo analizuje również program wyborczy Rafała Trzaskowskiego. Zdaniem ekspertów Fundacji Dobry Rząd, propozycje kandydata KO były skierowane głównie do mieszkańców dużych miast, zwłaszcza osób w wieku 40-49 lat. Tymczasem młodzi wyborcy oczekiwali zupełnie innych działań. "Młodzi oczekują większej dostępności mieszkań, stabilności zatrudnienia, wolności osobistej i przeciwdziałania inflacji, na co nie odpowiedzieć miał kandydat PO" - czytamy w raporcie.

Raport, liczący 35 stron, ma być rozesłany wewnętrznym newsletterem do działaczy Konfederacji.