Rosjanie z nieznanych przyczyn zainstalowali na dachu jednego z biurowców w centrum Moskwy system obrony przeciwlotniczej Pancyr-S1. Z opublikowanych w mediach społecznościowych materiałów wynika, że sprzęt został również umieszczony na dachu głównego budynku Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej.

REKLAMA

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać umieszczany za pomocą dźwigu na dachu jednego z wielokondygnacyjnych budynków samobieżny przeciwlotniczy zestaw artyleryjsko-rakietowy Pancyr-S1. Biurowiec znajduje się pod numerem ósmym na ulicy Teterinsky Pereulok.

In Moscow, a Russian Pantsir-S1 anti-aircraft missile system has been placed on the roof of a building of the Central District Department of Education on Teterinsky Lane, for the reasons so far unknown.55.745352, 37.651179 pic.twitter.com/qMd1NVDYhW

Archer83AbleJanuary 19, 2023

Jak się okazuje, to nie jedyny budynek, na którym zainstalowano sprzęt wojskowy. Ten został również umieszczony na dachu głównego budynku Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej.

The Ukrainian military has demonstrated that it can defeat Russia on the battlefield & strike deep within the territory of the aggressor's country. Today, Russia installed the Pantsir missile system on the main building of the Ministry of Defence in Moscowby Tsaplienko pic.twitter.com/VAOGJSN6g6

EuromaidanPressJanuary 19, 2023

W poniedziałek Radio Swoboda poinformowało, że w kilku miejscach w Moskwie rozmieszczono systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400. Władze miasta i resort obrony nie przekazywały wcześniej żadnych komunikatów, że planowane są tego rodzaju działania.

11 . 400 pic.twitter.com/zIJDOB7Ftk

operativno_ZSUJanuary 14, 2023

Portal dialog.ua przekazał, że użytkownicy rosyjskich kanałów na Telegramie dziwią się, iż elementy obrony przeciwlotniczej rozmieszczane są w tak jawny sposób w stolicy Rosji. Tym bardziej, że w Ukrainie tego typu informacje pozostają utajnione.

Rosyjskie władze nie wskazały przyczyny takich posunięć. Jeden z rosyjskich dziennikarzy, publikujący na telegramowym kanale Kotsnews, napisał, że odbiera to jako pozytywny znak.

"Oznacza to, że (nasi rządzący) są świadomi wszystkich zagrożeń i rozumieją, że ataki na Moskwę są kwestią czasu. Dobrze, że zaczęli przygotowania z wyprzedzeniem, a nie po pierwszych uderzeniach" - przekazano.

To reakcja na doniesienia o nowym dronie?

W październiku pojawiły się informacje, że Ukraińcy pracują nad dronem, który będzie mógł razić cele znajdujące się w odległości nawet 1000 km. To by oznaczało, że w jego zasięgu znalazłaby się m.in. Moskwa.

13 stycznia rzeczniczka Natalia Sad, rzeczniczka koncernu zbrojeniowego Ukroboronprom, który odpowiada za produkcję tajemniczego bezzałogowca, przekazała, że sprzęt pomyślnie przeszedł serię testów. Dodała jednak, że na tę chwilę nic więcej nie może zdradzić.

Oprócz zasięgu wiadomo, że dron będzie mógł przenosić ładunki o masie do 75 kilogramów.