Uszkodzenie rosyjskiego krążownika "Moskwa" nie było pierwszym skutecznym użyciem ukraińskich rakiet "Neptun" w czasie rosyjskiej inwazji. Były sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Turczynow poinformował, że pociskiem trafiony został również inny kluczowy okręt rosyjskiej marynarki wojennej.

REKLAMA

, . , , pic.twitter.com/iAhyvw18tr

HromadskeUAApril 4, 2022

Turczynow twierdzi, że okręt "Admirał Essen" został trafiony przez pocisk "Neptun" około dwóch tygodni temu.

System przeciwrakietowy "Essena" wykrył rakietę dopiero kiedy ta zbliżała się do celu. Mimo uszkodzeń "Neptun" dokonał znacznych zniszczeń na kluczowym okręcie rosyjskiej marynarki wojennej, co wykluczyło jego udział w dalszych operacjach zbrojnych - powiedział Turczynow cytowany przez ukraińskie media.

Zawieszone prace nad "Neptunami"

Ołeksandr Turczynow w latach 2015-2019 kierował ukraińskim programem rakietowym. Wyjaśnia, że projekt rozwoju i produkcji "Neptunów" był realizowany przez kijowskie Biuro Projektowe "Łucz" w praktycznie nieosiągalnie krótkim czasie, przy minimalnym nakładzie finansowym i ostrym sprzeciwie Rosji.

W 2018 roku przeprowadzone zostały udane testy zniszczenia celów morskich. W planach było stworzenie nie tylko pocisków wystrzeliwanych z ziemi, ale też z morza i powietrza. Niestety, jak podkreślił Turczynow, dalsze badania zostały zawieszone w 2019 roku.

Były sekretarz rady wyraził przekonanie, że teraz wznowione zostaną dalsze badania i produkcja "Neptunów", "a nasze rakiety znajdą cele też na moskiewskim Kremlu".

/ Grzegorz Michałowski / PAP
/ Grzegorz Michałowski / PAP
/ Grzegorz Michałowski / PAP
/ Sergei Ilnitsky / PAP/EPA
/ CAN MEREY / PAP/EPA
/ CAN MEREY / PAP/EPA