Sanepid podjął decyzję o wprowadzeniu kwarantanny w dwóch internatach w Policach pod Szczecinem. Zamknięto także obiekty szkolne. Wieczorem na oddział zakaźny szpitala w Szczecinie trafiły dwie nastolatki z wysoką gorączką, katarem i objawami rozbicia. Ze względu na podejrzenie, że to koronawirus około 200 osób - uczniów i wychowawców - ma zakaz opuszczania budynków internatu.

REKLAMA

Kwarantanna dotyczy ponad 200 osób i ma obowiązywać do odwołania, a dokładniej do momentu, kiedy specjalistom uda się wykluczyć obecność koronawirusa wśród wychowanków. Decyzja o wprowadzeniu kwarantanny zapadła wczoraj około godziny 23:00. Dotyczy ona dwóch Internatów Zespołu Szkół im. I. Łukasiewicza w Policach przy ul. Siedleckiej 6a i Kresowej 7.

O całej sprawie poinformowało Starostwo Powiatowe w Policach, które jednocześnie podjęło decyzję o odwołaniu zajęć szkolnych w Zespole Szkół im. I. Łukasiewicza i zamknięciu wszystkich obiektów szkolnych.

Wraz z nastolatkami kwarantannie zostali poddani pracujący w internatach wychowawcy. Normalnie za to pracują stołówki, choć wprowadzone zostały tam zaostrzone wymogi sanitarne, a kucharki nie mogą się zbliżać do uczniów.

Decyzja sanepidu jest spowodowana podejrzeniem koronawirusa u dwóch nastolatek, które ferie spędzały za granicą. Jedna z uczennic była na feriach w północno-zachodnich Włoszech, druga była w Szwajcarii, ale na zakupy jeździła m.in. do Mediolanu. Przeprowadzone w szpitalu testy na grypę i anginę dały wynik negatywny, dlatego wysłano do badań próbki na obecność koronawirusa. 198 uczniów oraz 4 wychowawców nie może do czasu wykluczenia koronawirusa opuszczać internatu. To zajmie około 3 dni.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Uczennica z podejrzeniem koronawirusa w Kołobrzegu. Szkoła pozostanie zamknięta do czasu wykluczenia zakażenia

Uczniowie przebywający w internacie pochodzą z całej Polski. Rodziny tych, którzy byli na weekend w domu, dostały informację, by obserwować stan zdrowia. Dotyczy to też 800 pozostałych uczniów zespołu szkół w Policach.

To już drugi przypadek w Zachodniopomorskiem, kiedy w związku z podejrzeniem zarażenia koronawirusem u jednego z uczniów zamknięta zostaje cała szkoła. Od poniedziałku lekcje nie odbywają się w kołobrzeskiej podstawówce. Do szpitala w Szczecinie trafiła 10-latka, która w ferie była w Indonezji i ma objawy, które przypisywane są koronawirusowi. Budynek szkoły został zdezynfekowany.

Nasza dziennikarka informuje, że obecnie w Szpitalu Wojewódzkim w Szczecinie przebywa 5 osób z podejrzeniem koronawirusa, w tym dwójka dorosłych.

Pierwszy informację o kwarantannie w Policach podał portal Onet.pl.