Mer Kijowa Witalij Kliczko nie zapomina o tych, którzy przed nalotami szukają schronienia w podziemiach metra. Na stałe na stacjach mieszka tam około 15 tysięcy ludzi.

REKLAMA

/ ROMAN PILIPEY / PAP/EPA
/ ROMAN PILIPEY / PAP/EPA
/ ROMAN PILIPEY / PAP/EPA
/ ROMAN PILIPEY / PAP/EPA
/ ROMAN PILIPEY / PAP/EPA
/ ROMAN PILIPEY / PAP/EPA
/ ROMAN PILIPEY / PAP/EPA
/ ROMAN PILIPEY / PAP/EPA
/ ROMAN PILIPEY / PAP/EPA
/ ROMAN PILIPEY / PAP/EPA

Około 15 tysięcy ludzi podczas wojny mieszka na stałe na stacjach kijowskiego metra, które służą jako schrony przed atakami rakietowymi Rosji.

Wśród nich jest wiele dzieci, w tym 84 niemowlęta i 413 dzieci poniżej 6. roku życia.

Są tam także zwierzęta domowe.

Mieszkańców Kijowa odwiedził w metrze mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Na filmie widać, jak Kliczko dodaje im otuchy.

Visited people in shelter in one of Kyivs subway stations. #StandTogether #Ukraine #Kyiv #united #StopThisWar @Vitaliy_Klychko pic.twitter.com/CwGKkJFROH

KlitschkoMarch 4, 2022

Kijowskie metro może pomieścić 100 tys. ludzi. Na stacjach jest dostęp do wody i toalet. Wolontariusze pomagają w dostarczaniu ludziom jedzenia i leków.

W ciągu dnia kursują pociągi metra.

Nocą, podczas godziny policyjnej, podziemna infrastruktura pełni jedynie funkcję schronu.