Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy publikuje nieaktualne mapy dotyczące sytuacji w rejonie Pokrowska - twierdzi Ukraińska Prawda i zaznacza, że miasto "zostało faktycznie stracone". Rosjanie notują postępy nie tylko na kierunku pokrowskim, ale i na pozostałych odcinkach frontu.

REKLAMA

  • "Pokrowsk został stracony" - informuje Ukraińska Prawda, odnotowując postępy Rosjan na pozostałych odcinkach frontu.
  • W rejonie Pokrowska Rosjanie skutecznie wykorzystują drony, co Ukraińcom utrudnia logistykę i obronę.
  • Jaka jest przyczyna coraz trudniejszej sytuacji Ukrainy na polu bitwy? Odpowiedzi na to pytanie znajdziesz w poniższym artykule.
  • Więcej informacji na temat wojny za naszą wschodnią granicą znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

Trwająca już ponad rok rosyjska ofensywa na Pokrowsk i sąsiedni Myrnohrad to jedno z najważniejszych i najbardziej zaciętych starć na froncie wschodnim. Miasto, położone w obwodzie donieckim, stało się kluczowym punktem oporu ukraińskiej armii, broniącym dostępu do pozostałej części Donbasu.

Portal Ukraińska Prawda poinformował we wtorek, że rosyjska armia kontroluje już większą część Pokrowska; Ukraińcy nadal utrzymują pozycje w północnej części miasta. "Pokrowsk został faktycznie stracony, spóźnione próby oczyszczenia miasta nie dały rezultatu" - przekazano, powołując się na nieoficjalne ustalenia i własne źródła w ukraińskiej armii.

Jako przyczynę tej sytuacji wskazuje się zbyt dużą przewagę rosyjskiej armii na tym odcinku. "Mapy publikowane przez Sztab Generalny (Sił Zbrojnych Ukrainy) w odniesieniu do odcinka pokrowskiego odstają od realiów co najmniej o miesiąc" - napisano w analizie dotyczącej sytuacji wokół Pokrowska i na innych kluczowych odcinkach linii frontu, jak również perspektyw rozwoju sytuacji na przyszły rok.

Rosjanie panują w powietrzu

Co istotne, według przedstawionej analizy, Pokrowsk to pierwszy przypadek w tej wojnie, gdy Ukraina straciła kontrolę nie tylko nad terenem na ziemi, ale także nad przestrzenią powietrzną. "Rosjanie stworzyli nad miastem skuteczną strefę kontroli przy wykorzystaniu dronów, głównie siłami ich najefektywniejszej jednostki dronowej Rubikon" - napisała Ukraińska Prawda.

Uniemożliwiło to logistykę i rotację sił na pozycjach ukraińskich oraz pozwoliło na wprowadzenie do działań w samym Pokrowsku także sił zmechanizowanych - 19 listopada ukraińskie kanały monitorujące sytuację na linii frontu poinformowały o pojawieniu się pierwszych rosyjskich czołgów.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Są realne szanse na pokój w Ukrainie? "Rosja wybrała moment, w którym Ukraina jest najsłabsza"

Postępy Rosjan na innych odcinkach frontu

Komentując sytuację na tym odcinku frontu, Ukraińska Prawda podała, że siły Moskwy kontynuują działania na północ od Pokrowska, w pobliżu miejscowości Rodynśke, dążąc do domknięcia okrążenia całej aglomeracji pokrowsko-myrnohradzkiej także od północy.

Równolegle siły rosyjskie prowadzą działania ofensywne także w obwodzie charkowskim, dążąc do wypchnięcia armii ukraińskiej za rzekę Oskił, a także w obwodzie zaporoskim i dniepropietrowskim. Rosjanie starają się przenikać także do Konstantyniwki; to miasto jest także pod ostrzałem rosyjskiej artylerii i dronów.

Ukraińcom brakuje piechoty

Jako przyczyny tej sytuacji, coraz bardziej niekorzystnej dla strony ukraińskiej, analiza Ukraińskiej Prawdy wskazuje na zbyt małą liczbę żołnierzy piechoty, których można byłoby skierować do obrony pozycji na froncie (co wynika głównie z problemów mobilizacyjnych), błędy w dowodzeniu, a także narastającą przewagę po stronie rosyjskiej.

Prognozy na przyszły rok wskazują, że według najbardziej optymistycznych scenariuszy walki będą toczyć się o Łyman, Siwersk, Konstantyniwkę i Dobropilla. W pesymistycznym wariancie - o Kramatorsk i Słowiańsk, które wobec zbliżania się linii frontu i zwiększającej się aktywności rosyjskich bezzałogowców będą miejscami, w których funkcjonowanie ludności cywilnej nie będzie możliwe.