"Ukraina od długiego czasu przegrywa wojnę na froncie i to jest sprawa dość oczywista. To jest dramat, rzecz straszna, ale prawdziwa" – powiedział na antenie Radia RMF24 gen. Bogusław Pacek, profesor, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego. Gość Bogdana Zalewskiego przyjrzał się obecnej sytuacji na Ukrainie po trzech latach konfliktu z Rosją. Wyjaśnił również, jakie błędy popełnili politycy ukraińscy oraz zachodni. Wojskowy stwierdził także, że oskarżanie Wołodymyra Zełenskiego przez Donalda Trumpa skonsolidowało Ukraińców wokół swojego prezydenta.

REKLAMA

Gen. Bogusław Pacek skomentował dzisiejszą sytuację na ukraińskim froncie, czyli równo po trzech latach od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. Ukraina od długiego czasu przegrywa wojnę na froncie i to jest sprawa dość oczywista. To jest dramat, rzecz straszna, ale prawdziwa - powiedział ekspert.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Gen. Pacek: Zełenski swoje duże poparcie zawdzięcza Trumpowi

Gość rozmowy zaznaczył, że Ukraina przegrywa przede wszystkim w obwodzie donieckim, ale trudna sytuacja rozszerza się także na resztę kraju. Dochodzi m.in. do ataków rosyjskimi dronami na infrastrukturę krytyczną.

Wojskowy przyznał, że w pewnych momentach konfliktu miał nadzieję na powodzenie kontrofensywy ukraińskiej. Rosjanie przez cały czas dysponują porównywalnymi siłami do ukraińskich, przy dołożeniu tego, co się nazywa wsparciem Zachodu - podkreślił gen. Pacek.

Wyjaśnił on, że są powody, dzięki którym Federacja Rosyjska uzyskała przewagę w konflikcie. Po pierwsze to błędy popełniane przez stronę ukraińską w dowodzeniu, we wspieraniu logistycznym, w uzupełnianiu bądź nieuzupełnianiu nowymi żołnierzami tych, którzy walczyli (...). Tych błędów jest sporo - skomentował gen. Pacek.

Konkurent Zełenskiego

Gość RMF24 mówił o rosnącej popularności byłego głównodowodzącego sił ukraińskich generała Wałerija Załużnego, mimo że zakończył on służbę w 2024 roku. W moim przekonaniu zdecydowanie generał Załużny lepiej sobie radził jako głównodowodzący od generała Syrskiego, który promuje za wszelką cenę hasło "zwycięstwo bez granic" albo "zwycięstwo, niezależnie od ofiar". W związku z powyższym Syrski nie zrealizował zwycięstwa za wszelką cenę - on realizuje hasło "obrona za wszelką cenę" - uważa ekspert.

Według wojskowego popularność Załużnego może zagrozić pozycji prezydenta Zełenskiego i wyraźnie krystalizuje się on w Ukrainie jako jeden z głównych kontrkandydatów obecnego szefa państwa. Jednak obecnemu prezydentowi Ukrainy w sposób niezamierzony pomaga Donald Trump - twierdzi Pacek. Polski generał tłumaczy to tym, że Trump, krytykując Zełenskiego za nieprawdziwe rzeczy, ironicznie przyczynia się do zwiększenia jego poparcia.

Błędy Zachodu

Rozmówca Bogdana Zalewskiego zauważył, że w konflikcie błędy popełniła nie tylko Ukraina, ale też Zachód. Według niego pomoc w postaci 300 mld dolarów nie wystarczyła, gdyż nie nastąpiła ona w momencie, gdy była najbardziej potrzebna. Nie spełniono też pewnych deklaracji.

Natomiast obrazem przyszłości dzisiaj, jest przetrwanie ze strony Ukrainy. Ukraina zrobi wszystko, aby wizerunkowo wytrzymać. To jest obraz trudny, ale heroiczny, ponieważ Ukraina ma środki pola walki na kilka miesięcy, ale nie ma żołnierzy, których powinna mieć. Nie będzie miała ich długo, bo nie widać ani zmian w ustawie, ani nie ma możliwości na ich szybkie wyszkolenie - powiedział gen. Pacek.

Militarne usprawnienia

Ukraina poprawia swoją pozycję potencjałem pod względem dronów - tłumaczył w RMF24 gen. Bogusław Pacek.

(Ukraina - przyp. red.) produkuje ich bardzo dużo, z coraz większymi możliwościami. Takie uderzenia będą kąsały Rosję w różnych miejscach - będą paliły się rafinerie, będą wylatywały w powietrze różne ważne instalacje (...), ale one nie przesądzą o wyniku tej wojny - podkreślił ekspert. W związku z tym Rosjanie będą próbować zająć jak najwięcej terenu i przedłużać negocjacje, aby Ukraina sama się poddała.

Według dyrektora Muzeum Wojska Polskiego nowoczesne technologie odgrywają kluczową rolę w omawianym konflikcie. Nie tylko drony, ale też są tam prowadzone różne eksperymenty. O tym państwa i uczestnicy nie mówią. Państwa chętnie dają na tę wojnę swoje środki pola walki, urządzenia, elementy uzbrojenia, bo trochę trwa też testowanie różnych rodzajów uzbrojenia, żeby je sprawdzić, żeby je potem sprzedawać - wyjaśnił ekspert.

Gościa rozmowy zaskoczyło wykorzystanie w konflikcie w dużym stopniu elementów I Wojny Światowej, ale też nieprzestrzeganie podstawowych reguł sztuki wojennej, czyli m.in. celowości działań czy konsolidacji sił.

Problemy strony ukraińskiej

Do obecnego stanu konfliktu doprowadziły również czynniki zewnętrzne. Błędem polityków zachodnich było nadmierne rozbudzenie nadziei Ukrainie, które zrozumiała jako bezwarunkową pomoc militarną. (...) Sprawy militarne wymagają precyzji, dokładności i dotrzymania obietnic. To jest bardzo poważny błąd polityczny, który przełożył się na skutki militarne - podkreślił gen. Pacek.

Strona ukraińska nadmierne kierowała się ambicjami politycznymi w stosunku do nieadekwatnych możliwości wojskowych - powiedział ekspert. Najgorszym błędem tej wojny i największą winą polityków ukraińskich jest nierozliczenie i niezahamowanie korupcji oraz nepotyzmu, które miały także ogromny wpływ na tę wojnę, ponieważ zdarzało się posyłać niesprawne pociski (...), tylko dlatego, że po drodze, w rękach pośredników, także polityków, pieniądze poszły do kieszeni - mówił.

W zbyt dużym stopniu Ukraina była opanowana podczas tej wojny przez korupcję i powstał jej nowy rodzaj - korupcja wojenna, czyli przekwalifikowanie pieniędzy, które miały pójść na front, na ukradzione pieniądze - powiedział gen. Bogusław Pacek.

Opracowanie: Natasza Pankratjew