Na okupowanych terenach południa Ukrainy rosyjscy okupanci utworzyli pierwsze oddziały organizacji paramilitarnej Junarmia (Młoda Armia), przeznaczonej dla dzieci i młodzieży. O tej szokującej praktyce powiadomił portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.

REKLAMA

Najeźdźcy poinformowali o "przysiędze" złożonej przez niepełnoletnich członków Junarmii - propagandowego tworu nadzorowanego przez rosyjskie ministerstwo obrony. Po ukończeniu 18. roku życia młodzież z Junarmii będzie powoływana do sił zbrojnych agresora - oznajmił rządowy serwis.

Jak przypomniano, komórki tej organizacji były formowane w okupowanych miastach Melitopol i Heniczesk. W drugiej z tych miejscowości za tworzenie struktur Junarmii miał odpowiadać Rosjanin z Petersburga, wysłany specjalnie w tym celu na Ukrainę.

Kindergarten in Russian Tambov.In honor of "defender of motherland" day kids learned to march, read poems about soldiers and threw improvised "grenades" into photos of enemy tanks. pic.twitter.com/ezqJxCVpvS

Gerashchenko_enFebruary 26, 2023

Część planu rusyfikacji

Okupanci opracowali plan, który przewiduje rusyfikację dzieci i młodzieży na podbitych przez Moskwę terenach południowej Ukrainy. Na zrealizowanie tego zadania wróg chce poświęcić 10 lat. Kluczową rolę w tym procederze mają odgrywać różne organizacje młodzieżowe, w tym paramilitarne. Niektóre z nich przypominają Hitlerjugend z czasów nazistowskich Niemiec, inne natomiast sowiecki Komunistyczny Związek Młodzieży (Komsomoł) - alarmowało Centrum pod koniec stycznia.

Rosjanie prowadzą na okupowanych terytoriach politykę wynaradawiania dzieci. (...) Ruchy młodzieżowe są tworzone jako (pozornie) dobrowolne, ale większość z nich ma charakter masowy - ostrzegał wówczas rządowy portal, podkreślając, że prokremlowskie organizacje, cechujące się "przejawami totalitarnego kultu", mają za zadanie "imitować poparcie" miejscowej ludności dla Moskwy.

Doniesienia o indoktrynacji młodzieży na terenach Ukrainy zajętych przez agresora pojawiają się niemal od początku rosyjskiej inwazji, rozpoczętej w lutym 2022 roku. W listopadzie Centrum Narodowego Sprzeciwu informowało, że w obwodzie ługańskim najeźdźcy posuwają się nawet do tego, że zachęcają dzieci do denuncjowania osób o "proukraińskich poglądach", w tym własnych rodziców.