Uzbrojeni demonstranci, sprzeciwiający się reżimowi libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego, przejęli kontrolę nad centrum Zawii, położonej około 50 km na zachód od stolicy kraju. "Skończyliśmy z Kadafim. Teraz musi odejść. Tracimy cierpliwość" - mówią dziennikarzom protestujący. Peryferia miasta wciąż okupują jednak siły rządowe.
Lekarz ze szpitala, umieszczonego prowizorycznie w jednym z miejscowych meczetów, poinformował, że w ciągu ostatnich trzech dni w starciach lojalistów z rebeliantami w Zawii zginęły 24 osoby. W mieście widać oznaki ciężkich starć: płoną budynki w centrum, na ich fasadach widać ślady po kulach, na ulicach płoną samochody.
Mieszkańcy poinformowali, że ujęli 11 lojalistów. Zagranicznym dziennikarzom pokazali dwóch z nich, przetrzymywanych w głównym meczecie w Zawii.