Policjanci z Kamienia Pomorskiego dali się okraść. Z parkingu przy komendzie zniknął mikrobus ze zrabowanymi w Szwecji silnikami do łodzi motorowych o wartości 100 tysięcy złotych - dowiedział się reporter RMF FM Michał Fit.

Sprawę kradzieży mikrobusu ma wyjaśnić wewnętrzne śledztwo prowadzone przez komendę wojewódzką policji. Przesłuchiwani są funkcjonariusze, którzy pełnili wtedy służbę.

Jak ustalił reporter RMF FM Michał Fit, wyładowany silnikami samochód stał na parkingu przy komendzie w Kamieniu Pomorskim, skąd po prostu zniknął. Dzień wcześniej policjanci zatrzymali go na trasie ze Świnoujścia, gdzie jest terminal promów pływających do Skandynawii.

Kilka dni po zniknięciu sprzed komendy, auto odnalazło się, ale w środku nie było już zrabowanych w Szwecji silników.