Nowy film Krzysztofa Zanussiego rozpoczyna swoje festiwalowe życie. Światowa premiera "Obcego ciała" odbyła się podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto, który zaprosił film do sekcji Masters. Ta sekcja pokazuje w tym roku najnowsze dzieła najbardziej wpływowych reżyserów światowego kina autorskiego.

"Obce ciało" to polsko-rosyjsko-włoska koprodukcja. Twórca "Barw ochronnych" wraca do meritum swojego kina autorskiego, pyta o sprawy najważniejsze i prowokuje do dyskusji. Porusza aktualny temat miejsca Boga w przestrzeni publicznej. Wnikliwie obserwuje podział Polski na katolicką i laicką, stawiając swojego bohatera wobec dwóch skrajnie różnych światopoglądów. Zderza ze sobą dwa systemy wartości utożsamiane przez dwie kobiece bohaterki - Kasię i Kris.

"Obce ciało" to jest film o tym, jak rządzące korporacją panie zwalczają się wzajemnie i jak próbują złamać młodego Włocha, który trafił do Polski. Korporacyjne siły chcą z niego zrobić posłusznego człowieka. Resztę opowiedzą mi widzowie, bo widz zawsze czyta film tak jak chce - mówi w RMF FM reżyser. Zanussi jako człowiek, który sprawdza miejsce Boga w przestrzeni publicznej, bohaterem swojego nowego filmu uczynił gorliwego katolika. Dopiero wtedy jest konflikt - opowiada reżyser. Dlatego, że on ma jakieś przekonania, jakieś poczucie własnej godności, a tymczasem międzynarodowa korporacja każe mu się tego pozbyć (...) Nie ma znaczenia, czy on jest Włochem, a one Polkami, są tam Rosjanie, jakieś jeszcze inne siły, pojawia się też amerykański głos. Międzynarodowa wielka siła jak walec miażdży ludzi, jeżeli nie umieją uniknąć tego zderzenia.

"Obce ciało" do polskich kin trafi 5 grudnia. Na Międzynarodowym Festiwalu w Toronto film będzie można zobaczyć jeszcze 10,11 i 13 września.

(mal)