Nie żyje Michał Orzechowski, znany jako DJ Hazel. Ciało 44-letniego artysty, legendy polskiej muzyki klubowej, znaleziono w środę w samochodzie nad jeziorem w Skępem w województwie kujawsko-pomorskim - poinformował portal TVP3 Bydgoszcz.
Portal TVP3 Bydgoszcz ustalił, że ciało Michała Orzechowskiego znaleziono w jego samochodzie zaparkowanym niedaleko jeziora w Skępem (pow. lipnowski, woj. kujawsko-pomorskie).
Serwis dodał, że okoliczności śmierci 44-letniego mężczyzny wyjaśniają policja i prokuratura. Doniesienia TVP3 Bydgoszcz potwierdził "Fakt", powołując się na informacje od policji w Lipnie.
Michał Orzechowski, znany jako DJ Hazel, urodził się 1 lipca 1980 r. w Warszawie. Od początku pasjonował się muzyką, w związku z czym ukończył szkołę muzyczną I stopnia, gdzie nauczył się grać na pianinie i klarnecie.
Karierę muzyczną rozpoczął w wieku 18 lat, kiedy zajął się miksowaniem utworów. Szybko zdobył uznanie w środowisku muzycznym, sięgając po liczne nagrody, w tym drugie miejsce na Mistrzostwach Europy DJ-ów w Niemczech.
Współpracował z dziesiątkami polskich artystów i grał podczas imprez klubowych - zarówno w Polsce, jak i za granicą. Występował też na wielu festiwalach.
Tworzył utwory i sety dj-skie w rytmie techno, electro house, progressive house, trance, hard trance i hardstyle. Jego największym hitem był utwór "Weź Pigułkę".
O śmierci artysty napisał m.in. Marcin Pawłowski, znany jako Pawbeats, który współpracował z DJ Hazelem. "Serce pęka" - podkreślił.
"Michał był jednym z pierwszych, którzy nie bali się totalnie 'nieakceptowalnych' jak na tamte czasy połączeń jak zagranie z Pawbeats Orchestra 'Weź pigułkę' na Przystanku Woodstock" - napisał na Facebooku.
"Dziękuję za najsłynniejszą banię w Polsce, za te 15 baniek, za bycie totalnym ziomalem z niepodrabialnym dystansem i kopalnią anegdot przy każdym bydgoskim (i nie tylko) spotkaniu" - dodał.