Nowy kodeks pracy może sparaliżować pracę teatrów, filharmonii i oper. Z przepisów, które wchodzą w życie pierwszego maja, jasno wynika, że tydzień pracy ma trwać pięć dni. Do tej pory większość kulturalnych instytucji pracowała przez sześć dni w tygodniu, a nadrobione dni pracownicy odbierali sobie w postaci dłuższych urlopów wypoczynkowych. Nowy kodeks zabrania jednak przesuwania wolnych dni. Dyrektorzy placówek kulturalnych, zgodnie twierdzą, że odbije się to na repertuarze.

Niedzielne przedstawienia zlikwidował już dyrektor Teatru Starego Ryszard Skrzypczak. Pod znakiem zapytania stoją też zapowiadane na najbliższe miesiące premiery. „Trudno mi sobie wyobrazić taką sytuację, żeby dzisiaj powiedzieć reżyserowi: pan we wtorki nie będzie próbował. W przypadku fabryki gwoździ, hipermarketu, sklepu, kawiarni to jest możliwe. Natomiast w przypadku instytucji, która prowadzi działalność sceniczną jest to niemożliwe.” Cięcia repertuarowe zapowiedzieli też dyrektorzy Groteski, Teatru Ludowego i Filharmonii Krakowskiej. Na razie wejście w życie nowego kodeksu pracy odczują przede wszystkim widzowie.

foto RMF FM

03:35