Oscara za zdjęcia do filmu "Aż poleje się krew" otrzymał Robert Elswit. W pokonanym polu zostawił m.in. Polaka Janusza Kamińskiego.

Robert Elswit - „Aż poleje się krew”. Robert Elswit o statuetką Amerykańskiej Akademii Filmowej będzie się ubiegał po raz drugi. Pierwszą nominacją zostały uhonorowane jego zdjęcia do „Good Night, and Good Luck”. Tym razem Robert Elswit pracował przy filmie opowiadającym o prekursorach biznesu naftowego, o bezwzględnej chciwości i zatraceniu wszelkich ludzkich uczuć w pogoni za bogactwem.
Roger Deakins - „Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda”. Film jest historią prywatnego życia jednego z najgroźniejszych przestępców Ameryki i jego zabójcy. Brytyjski operator filmowy Roger Deakins był już pięciokrotnie nominowany do Oscara. Nigdy nie udało mu się zdobyć statuetki. Na stałe współpracuje z braćmi Coen.
Seamus McGarvey - „Pokuta”. Bujna wyobraźnia nastolatki staje się powodem brzemiennego w skutki oskarżenia. Wskazany przez nią rzekomy gwałciciel trafia do więzienia. Niesłuszne posądzenie odmienia los bohaterów. Seamus McGarvey karierę zaczynał jako fotograf. O Oscara będzie się ubiegał po raz pierwszy. Na swoim koncie ma jednak zdjęcia do takich jak „Godziny” czy „World Trade Center”.

Janusz Kamiński - „Motyl i skafander”. Urodzony w Polsce Janusz Kamiński jest uważany za jednego najlepszych operatorów na świecie. Na stałe współpracuje ze Stevenem Spielbergiem. Zdjęcia do jego filmów: „Lista Schindlera” i „Szeregowiec Ryan” przyniosły mu statuetki Oscara. Nominacje do nagrody Akademii uzyskał też za film „Amistad”. Za zdjęcia do obrazu „Motyl i skafander” został nagrodzony już Złotą Żabą.
Roger Deakins - „To nie jest kraj dla starych ludzi”. Roger Deakins był już pięciokrotnie nominowany do Oskara. Stała współpraca z braćmi Cohen zaowocowała między innymi nominacją na obraz „Fargo”. Akademia Filmowa uhonorowała w ten sposób także zdjęcia do filmu „Skazani na Shawshank" czy „Kundun - życie dalajlamy”.