W Anglii pojawiła się szansa na powrót żbika europejskiego – gatunku, który zniknął z tamtejszych terenów ponad sto lat temu. Organizacje zajmujące się ochroną przyrody przygotowują się do rozpoczęcia programu reintrodukcji drapieżnika. Pierwsze osobniki mogą zostać wypuszczone na wolność nie wcześniej niż w 2027 roku.
- W Anglii planowana jest reintrodukcja żbika europejskiego, który zniknął z tych terenów ponad sto lat temu. Pierwsze osobniki mogą trafić na wolność w hrabstwie Devon najwcześniej w 2027 roku.
- Dwuletnie badania wykazały, że żbiki nie stanowią zagrożenia dla chronionych gatunków ani zwierząt hodowlanych, a ich dieta opiera się głównie na drobnych ssakach.
- Głównym wyzwaniem projektu jest ryzyko krzyżowania się żbików z kotami domowymi, dlatego kluczowe będzie wsparcie lokalnych społeczności, które - według sondaży - popierają powrót drapieżnika.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.
Sprawę opisał "The Guardian".
Do reintrodukcji przygotowano się wnikliwie. Eksperci mają za sobą dwuletnie badania, w trakcie których sprawdzono m.in. prognozowany wpływ żbików na ludzi, inne dzikie zwierzęta, zwierzęta hodowlane i domowe.
Okazało się, że drapieżniki nie są zagrożeniem dla chronionych nietoperzy czy popielic. Żywią się one głównie powszechnie występującymi małymi ssakami - nornikami, szczurami, myszami leśnymi czy królikami. Nie siałyby również spustoszenia wśród drobiu hodowlanego czy jagniąt, jeśli zastosowano by te same środki ostrożności, co np. w przypadku lisów.
Jako miejsce, w którym żbiki mogłyby zostać wypuszczone na wolność, wytypowano hrabstwo Devon, w południowo-zachodniej części kraju.
W okolicach tamtejszego wzgórza Exmoor, do ok. połowy XIX w. przetrwały ostatnie dzikie żbiki, niegdyś powszechne w tej części kraju. Zwierzęta zniknęły głównie z powodu polowań i utraty siedlisk naturalnych.
Lasy Devon są bogate w schronienia i tereny łowieckie, które służyłyby żbikom.
Przewiduje się, że wypuszczenie 40-50 osobników nastąpi nie wcześniej niż w 2027 r. Pochodziłyby one z hodowli prowadzonej na terenie Szkocji.
Naukowcy wiedzą, że ich projekt może napotkać problemy. Jednym z nich jest ewentualne krzyżowanie się żbików z kotami domowymi, co zagraża bezpieczeństwu genetycznemu gatunku. Ów kłopot dotyczy populacji szkockiej, która liczy niewiele ponad 100 osobników.
Przeprowadzone badania wykazały, że aby projekt zakończył się sukcesem, lokalne społeczności muszą współpracować, wspierając np. program sterylizacji kotów domowych.
Z sondaży wynika jednak, że zdecydowana większość mieszkańców jest przychylna powrotowi żbika w ich okolice.