Cztery osoby zginęły - w tym dwoje dzieci - w wypadku minibusa, który miał polskie tablice rejestracyjne. W pojeździe nie było Polaków, podróżowali nim obywatele Ukrainy - poinformował wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Do tragedii doszło na autostradzie A5 w pobliżu Gaweinstal w Austrii.

REKLAMA

Do tragicznego wypadku doszło około godziny 7 rano - jak informują lokalne media - między zjazdami Gaweinstal-Mitte i Hochleiten w kierunku Wiednia.

W zdarzeniu zginęły cztery osoby - dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci (w wieku kilku miesięcy i 3 lat). Według straży pożarnej dwoje dorosłych, którzy zginęli, to dziadkowie dzieci.

W pojeździe podróżowało jeszcze jedno dziecko - zostało ono lekko ranne. Lżej ranni zostali trzej pozostali pasażerowie.

Am Samstag kam es auf der Nordautobahn (A5) bei Gaweinstal (Bezirk Mistelbach) zu einem tdlichen Verkehrsunfall. Drei Menschen kamen ums Leben. https://t.co/uMyFKsqnpM

Heute_atAugust 12, 2023

Co było przyczyną wypadku?

Jak podał portal meinbezirk.at, minibus przewrócił się, przebił barierkę mostu i spadł na polną drogę, która przebiegała pod autostradą.

Kierowca, który przeżył wypadek, zeznał, że miał kilkusekundowy mikrosen - podała agencja APA.

W minibusie nie było Polaków

Możemy już potwierdzić informacje ustalone z austriacką policją, że to był pojazd na polskich numerach rejestracyjnych, natomiast podróżowali nim obywatele Ukrainy. Nie było w nim obywateli Polski - powiedział PAP wiceszef MSZ. Nasze służby konsularne od samych godzin porannych miały kontakt z austriacką policją. W momencie, kiedy ustalono, że ofiary są obywatelami Ukrainy, przekazaliśmy natychmiast te informacje do placówki ukraińskiej - dodał Paweł Jabłoński. Podkreślił, że austriacka policja jest już w kontakcie ze stroną ukraińską.

My także cały czas jesteśmy gotowi, by - w razie potrzeby - udzielać wszelkich informacji - zaznaczył.

Według rzecznika Czerwonego Krzyża w akcji ratowniczej brało udział pięć pojazdów ratowniczych, trzy karetki i helikopter.