Amerykańscy śledczy poszukują Granta Hardina, byłego szefa policji w jednej z miejscowości stanu Arkansas, skazanego na 80 lat pozbawienia wolności za morderstwo i gwałt. Mężczyzna uciekł z więzienia stanowego.
Grant Hardin, były szef policji w niewielkiej miejscowości Gateway w stanie Arkansas, uciekł w niedzielę z więzienia North Central Unit. Obiekt znajduje się w miasteczku Calico Rock.
Wiadomo, że mężczyzna przebrał się w prowizoryczny strój, który przypominał mundury organów ścigania. Więcej szczegółów na temat jego ucieczki nie podano.
Zorganizowano zakrojone na szeroką skalę poszukiwania uciekiniera. Jego śladem podążają funkcjonariusze służby więziennej, a także lokalni, stanowi i federalni śledczy.
Agencja Associated Press poinformowała, że Grant Hardin przebywał w więzieniu North Central Unit od października 2017 r. Przyznał się wówczas do zabicia 59-letniego Jamesa Appletona.
Mężczyzna pracował w lokalnym zakładzie usług komunalnych. Został śmiertelnie postrzelony w głowę przez Hardina, który następnie ukrył jego ciało w samochodzie.
Zwłoki zostały odnalezione przez policję, a Hardin po ośmiu miesiącach został skazany na 30 lat więzienia.
Hardin, który na początku 2016 r. był przez ok. cztery miesiące szefem policji w Gateway, odsiadywał również wyrok 50 lat więzienia za gwałt na nauczycielce ze szkoły podstawowej z miasteczka Rogers.
Choć do zbrodni doszło w 1997 r., zarzuty udało mu się postawić dopiero w 2019 r. Kluczowe w tej sprawie okazało się porównanie DNA.