Rząd Tajwanu poinformował o poważnym incydencie związanym z rozpoczętymi dziś manewrami wojskowymi przez Chińską Armię Ludowo-Wyzwoleńczą. Według władz w Tajpej, chińskie jednostki w czasie ćwiczeń naruszyły tajwańskie wody terytorialne.

REKLAMA

  • Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza rozpoczęła manewry wojskowe wokół Tajwanu, naruszając wody terytorialne wyspy.
  • Władze Tajwanu ostrzegły przed zakłóceniami w ruchu lotniczym i morskim oraz upoważniły wojsko do reakcji w razie zagrożenia.
  • Premier Tajwanu Cho Jung-tai zaapelował do Chin o natychmiastowe wstrzymanie ćwiczeń, ostrzegając przed międzynarodową izolacją.
  • Pekin uzasadnia manewry "ostrzeżeniem przed separatyzmem".
  • Komentatorzy wiążą ćwiczenia z reakcją na wsparcie USA i Japonii dla Tajwanu.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Resort obrony w Tajpej podkreślił, że chińskie jednostki wdarły się w głąb wód terytorialnych Tajwanu, rozciągających się na odległość 12 mil morskich (nieco ponad 22 km) od brzegu. Wśród sił ChRL uczestniczących w manewrach stwierdzono obecność 14 okrętów wojennych, 14 jednostek straży przybrzeżnej oraz 89 samolotów i dronów, z których 67 miało znaleźć się na terytorium Tajwanu.

Oficjalna chińska agencja Xinhua opublikowała grafikę przedstawiającą pięć stref wokół wyspy, w których będą obowiązywać ograniczenia ruchu statków i samolotów.

Chinese PLA Eastern Theater Command is conducting live-fire training in the waters and airspace to the north and southwest of the Taiwan IslandDestroyers, frigates, fighters, bombers and UAVs are being employed in coordination with long-range rocket fires https://t.co/erCMWRmtB6 pic.twitter.com/SrpT217Vfs

XHNewsDecember 29, 2025

Resort obrony w Tajpej przekazał, że upoważnił tajwańskie wojska do reagowania w przypadku bezpośredniego zagrożenia. Władze wyraziły przekonanie, że działania Chin, które "eskalują napięcia w regionie, są nieakceptowalne".

We strongly condemn the PRCs irrational provocations and oppose the PLAs actions that undermine regional peace.Rapid Response Exercises are underway, with forces on high alert to defend the Republic of China and protect our people.#ROCArmedForces#PeaceThroughStrength pic.twitter.com/4s10nfLO6D

MoNDefenseDecember 29, 2025

Problemy pasażerów

Tajwański resort obrony ostrzegł też przed możliwymi zakłóceniami w lotniczym i morskim ruchu cywilnym przez Cieśninę Tajwańską, ponieważ - jak podkreślono - "obszar manewrów obejmuje również międzynarodowe trasy lotnicze i morskie". Ministerstwo transportu w Tajpej szacuje, że we wtorek utrudnienia dotkną około 857 lotów i, łącznie, ponad 100 tys. pasażerów. Zapowiedziano też odwołanie 74 lotów z Tajwanu na sąsiednie wyspy.

Zarząd tajwańskich portów zapewnił natomiast, że zadba o to, by manewry nie wpłynęły na ruch statków handlowych, wpływających i wypływających z Tajwanu.

China has launched live-fire drills around Taiwan that it said would simulate a blockade of the self-ruled island's key ports, prompting Taipei to condemn Beijing's "military intimidation". https://t.co/KqfSXClb0Q pic.twitter.com/BffRjSFZ2r

AFPDecember 29, 2025

Premier Tajwanu Cho Jung-tai zaapelował do Chin o natychmiastowe wstrzymanie wszelkich ćwiczeń wojskowych. Podkreślił, że Chiny powinny zagwarantować bezpieczeństwo wszystkim samolotom i statkom, ostrzegając, że w przeciwnym razie mogą stać się "międzynarodowym pariasem". Premier zwrócił również uwagę, że działania Pekinu mają na celu podzielenie tajwańskiego społeczeństwa i wezwał obywateli do zachowania czujności.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Rośnie napięcie wokół Tajwanu. "Chiny pokazują, że nikt im nie pomoże"

Surowe ostrzeżenie

Przed rozpoczęciem manewrów władze w Pekinie poinformowały, że mają one być "surowym ostrzeżeniem przed siłami separatystycznymi" (tak Chiny określają władze Tajwanu - przyp. RMF FM) oraz przed próbą "ingerencji zewnętrznej".

W opiniach komentatorów ćwiczenia są reakcją Pekinu na ogłoszoną na początku grudnia nową strategię bezpieczeństwa USA, która zakłada m.in. sprzedaż Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów, a także na listopadową deklarację premier Japonii Sanae Takaichi, że władze w Tokio potraktują ewentualny atak Chin na Tajwan jako "zagrożenie egzystencjalne", uzasadniające reakcję japońskiej armii.

Od zwycięstwa komunistów w kontynentalnych Chinach w 1949 r. Pekin traktuje Tajwan, gdzie schroniły się siły antykomunistyczne, jako zbuntowaną prowincję, która powinna zostać przyłączona do Chińskiej Republiki Ludowej.