Po ponad dekadzie od zaginięcia, 30 grudnia 2025 roku wznowione zostaną poszukiwania samolotu Malaysia Airlines MH370 - podaje "The Guardian". Do katastrofy maszyny doszło, gdy na jej pokładzie znajdowało się 239 osób. Rodziny ofiar mają nadzieję, że prace, które poprowadzi firma zajmująca się robotyką morską, przyczynią się do poznania prawdy o losie ich bliskich.
- Po ponad dziesięciu latach od zaginięcia samolotu Malaysia Airlines MH370 wznowione zostaną jego poszukiwania.
- Operację przeprowadzi firma Ocean Infinity, która otrzyma wynagrodzenie tylko w przypadku odnalezienia wraku.
- Przeszukany zostanie obszar 15 000 km kwadratowych dna morskiego, a prace mają potrwać 55 dni.
- Śledztwo nie wyjaśniło przyczyn katastrofy, choć wykluczono awarię mechaniczną.
- Fragmenty samolotu znajdowane na wybrzeżach Afryki i wyspach Oceanu Indyjskiego zawęziły obszar poszukiwań.
- Chcesz dowiedzieć się więcej o locie MH370? Przeczytaj cały artykuł.
- Najnowsze informacje z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.
To, co stało się z samolotem Malaysia Airlines, jest jedną z największych zagadek współczesnego lotnictwa. Nic więc dziwnego, że wysiłki mające na celu ustalenie prawdy o katastrofie nie ustają. Już jutro, 30 grudnia 2025 roku, wznowione zostaną poszukiwania maszyny.
Za całą operację będzie odpowiadać brytyjsko-amerykańska firma Ocean Infinity, specjalizująca się w robotyce morskiej. Ocean Infinity rozpoczęła prace w poprzednich miesiącach, ale musiała je przerwać ze względu na niesprzyjającą pogodę.
Przeszukiwanie dna morskiego, jak poinformowało malezyjskie ministerstwo transportu, potrwa 55 dni. Prace będą prowadzone z przerwami.
Firma podpisała z Malezją umowę, w ramach której otrzyma wynagrodzenie wyłącznie w przypadku odnalezienia szczątków wraku. Przeszukany ma zostać obszar o powierzchni 15 000 km kwadratowych. Jeżeli misja zakończy się sukcesem, Ocean Infinity otrzyma 70 milionów dolarów.
To przedsiębiorstwo już wcześniej próbowało znaleźć samolot. W 2018 roku przeprowadziło trzymiesięczne poszukiwania, które nie przyniosły rezultatów.
Samolot Malaysia Airlines MH370 zniknął z radarów 8 marca 2014 roku podczas lotu z Kuala Lumpur do Pekinu. Na pokładzie znajdowało się 239 osób, w tym 12 członków załogi oraz pasażerowie z 15 krajów.
Zaginięcie lotu doprowadziło do jednej z największych na świecie podwodnych operacji poszukiwawczych. Działania prowadzone przez Australię, Malezję i Chiny objęły ponad 120 tysięcy kilometrów kwadratowych dna morskiego, ale nie przyniosły przełomu.
Poszukiwania zakończyły się w styczniu 2017 roku. W raporcie opublikowanym później tego samego roku australijscy śledczy stwierdzili, że niemożność zapewnienia rodzinom zamknięcia sprawy była wielką i niemal niewyobrażalną w obecnych czasach tragedią.
W 2018 roku malezyjskie śledztwo potwierdziło, że samolot został ręcznie zawrócony w powietrzu, nie był pod kontrolą autopilota, i że "nielegalna ingerencja osoby trzeciej" nie może zostać wykluczona.
Raport odrzucił jednak teorie sugerujące, że pilot lub pierwszy oficer doprowadzili do katastrofy lotu MH370 w ramach misji samobójczej. Wykluczono też, że do wypadku doprowadziła awaria mechaniczna.
Przez lata na wybrzeżach Afryki i wyspach Oceanu Indyjskiego znajdowano szczątki zaginionego samolotu. Analiza tych znalezisk pozwoliła zawęzić obszar poszukiwań wraku.
Rodziny pasażerów od lat domagają się odpowiedzi i przyjęły z zadowoleniem decyzję o wznowieniu operacji.
Naprawdę mam nadzieję, że ta kolejna faza da nam jasność i spokój, których tak rozpaczliwie szukaliśmy dla nas i naszych bliskich od 8 marca 2014 roku - stwierdziła Danica Weeks, której mąż był jednym z pasażerów MH370.