Tragiczny pożar w jednym z nocnych klubów w popularnym turystycznie stanie Goa w Indiach pochłonął życie co najmniej 25 osób - wśród ofiar są zarówno obywatele Indii, jak i turyści. Z informacji indyjskich mediów wynika, że pożar wywołała eksplozja butli z gazem.
- Po więcej informacji z Polski i ze świata zapraszamy na stronę główną RMF24.pl. Bądź na bieżąco!
W niedzielę doszło do pożaru w jednym z popularnych klubów nocnych w dystrykcie Goa Północne, w którym leży stolica stanu Goa, Panaji. Stan Goa znajduje się w zachodniej części kraju.
Z informacji lokalnych władz wynika, że zginęło co najmniej 25 osób. Sześć osób zostało rannych; ich stan jest stabilny.
Agencja informacyjna Press Trust of India podała, że wśród ofiar śmiertelnych jest kilkoro obcokrajowców. Doniesienia te potwierdził szef rządu stanu Goa Pramod Sawant, informując, że w pożarze zginęło trzech lub czterech turystów. Na razie jednak nie podano ich krajów pochodzenia.
Agencja Press Trust of India przekazała, powołując się na policję, że pożar wywołała eksplozja butli z gazem. Według naocznego świadka ogień pojawił się na 1. piętrze, gdzie na parkiecie tańczyło około 100 osób.
- At Least 23 Dead in Nightclub Fire in Goa, IndiaA massive fire triggered by a gas cylinder explosion ripped through a nightclub in Arpora, Goa, late Friday night, killing at least 23 people and injuring several others. The blaze broke out around midnight, trapping... pic.twitter.com/9bUb2AzlzV
theinformant_xDecember 7, 2025
Pramod Sawant powiedział, że klub nocny złamał przepisy bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Dodał, że rząd stanowy wszczął śledztwo w sprawie dokładnej przyczyny pożaru i tego, kto jest za jego wybuch odpowiedzialny. Zapewnił, że "osoby odpowiedzialne zostaną poddane najsurowszym sankcjom przewidzianym przez prawo, a wszelkie zaniedbania będą traktowane z całą surowością".
Przedstawiciel władz lokalnych Roshan Redkar powiedział, że władze wydały wcześniej nakaz wyburzenia klubu, który nie miał rządowego pozwolenia na budowę, ale wyżsi rangą urzędnicy anulowali tę decyzję.
Lokalny działacz rządzącej w Indiach partii BJP, Michael Lobo, którego cytuje dziennik "The Times of India", poinformował, że większość ofiar to pracownicy lokalu. Zapowiedział też kontrole bezpieczeństwa we wszystkich nocnych klubach w Goa.
Goa, niedużego rozmiaru stan, o powierzchni zaledwie 3,7 tys. kilometrów kwadratowych, który do lat 60. XX wieku był portugalską kolonią, należy do miejsc najliczniej odwiedzanych w Indiach przez zagranicznych turystów. Jest położony nad Morzem Arabskim.