Kłamstwa głoszone przez Rosję na arenie międzynarodowej, w tym ONZ, dotyczące jej agresji na Ukrainę wykraczają poza ludzki rozum i zdrowy rozsądek, powiedziała podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ Stała Przedstawicielka USA przy organizacji Linda Thomas-Greenfield. Podczas obrad swoje wystąpienie miał także wicepremier Piotr Gliński.

REKLAMA

Rosja wielokrotnie okłamywała Radę Bezpieczeństwa ONZ, rozpowszechniała teorie spiskowe i dezinformację, a to kłamstwo, że inwazji nie było jest coraz bardziej rozpowszechniane - powiedziała Linda Thomas-Greenfield.

Przypomniała, jak zaledwie trzy miesiące temu wysłannik Rosji przy ONZ twierdził, że jego kraj nie ma zamiaru najeżdżać na Ukrainę, a teraz Rosja twierdzi, że inwazja nigdy nie miała miejsca.

Mówią nawet, że Ukraina atakuje samą siebie, zrzuca bomby na swoje budynki, swoich ludzi i atakuje demokrację. To kłamstwo przeczy wszelkiej logice, zdrowemu rozsądkowi. Rosja jest zaangażowana w czystą dezinformację - powiedziała Thomas -Greenfield.

Dyplomatka zaznaczyła, że prawda jest bardzo dobrze wszystkim znana: Kreml jest jedynym winowajcą wojny na Ukrainie.

Trudno więc zrozumieć, dlaczego niektórzy członkowie Rady Bezpieczeństwa nadal wzywają "wszystkie strony" do powstrzymania się od działań wojennych. Mówimy wprost: trzeba wyraźnie wezwać Rosję do zaprzestania agresji na Ukrainę - podkreśliła przedstawicielka USA. To Rosja rozpoczęła tę wojnę i tylko ona może ją powstrzymać - stwierdziła.

Gliński: Skutki rosyjskiej inwazji będą odczuwalne w gospodarkach na całym świecie

Wszyscy wciąż nie zdajemy sobie sprawy z pełnych implikacji tej wojny, ale już wiemy, że jej konsekwencje wychodzą daleko poza Ukrainę i Europę - powiedział Gliński, wskazując na złamanie przez Rosję międzynarodowych norm oraz wywołanego przez wojnę kryzysu bezpieczeństwa żywnościowego, energetycznego i finansowego. Efekty rosyjskiej inwazji będą odczuwalne w gospodarkach i społeczeństwach całego świata. Społeczność międzynarodowa musi zaangażować się w opracowanie krótko- i długoterminowych polityk, które ograniczą skutki tej wojny i przyczynią się do długoterminowej odporności na globalne wstrząsy - dodał.

W swoim wystąpieniu podczas sesji Rady Bezpieczeństwa poświęconej niedawnym podróżom sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa do Moskwy i Kijowa, Gliński pochwalił inicjatywę Portugalczyka.

Każde staranie, by przywrócić pokój na Ukrainie jest znaczące. Nawet jeśli musimy mieć do czynienia z agresorem, który pokazuje bardzo mało dobrej woli i wiarygodności, co zademonstrował bardzo symboliczny rosyjski ostrzał Kijowa podczas pobytu Sekretarza w tym mieście - powiedział Gliński. Zwrócił uwagę, że Polska chętnie pomogła w podróży Guterresa, podczas której odwiedził Rzeszów, który stał się "kluczowym hubem", przez który przepływa pomoc dla Ukrainy.

Jak prezydent Duda osobiście zapewnił Sekretarza, Polska nie zaprzestanie ani dostarczania własnej pomocy, ani nie przestanie być solidnym partnerem wszystkich instytucji ONZ zaangażowanym w pomoc Ukrainie - powiedział wicepremier. Jak dodał, ponieważ z każdym dniem potrzeby i liczba potrzebujących się zwiększają, cała społeczność międzynarodowa powinna dołożyć się do pomocy. Zwrócił przy tym uwagę na sukces czwartkowej konferencji donatorów w Warszawie, która przyniosła deklaracje zwiększenia pomocy dla Ukrainy w kwocie 6,5 mld dolarów.

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres stwierdził, że podczas rozmów w Rosji i Ukrainie "nie owijał w bawełnę" i jasno mówił, że napaść Rosji stanowi pogwałcenie zasad ONZ i wezwał do jej zakończenia. Dodał, że wizyta przyniosła skutki w postaci zorganizowania ewakuacji cywilów z zakładów Azowstal w Mariupolu. Dodał, że w czwartek rozpoczęła się trzecia akcja ewakuacyjna, zaznaczając, że każda z nich była "niezwykle skomplikowaną" operacją, zarówno politycznie i logistycznie.

Przedstawiciel Ukrainy: Jednym z celów Rosji jest światowy kryzys żywnościowy

Wywołanie kryzysu żywnościowego na Ukrainie i na świecie wydaje się być jednym z zamierzonych celów Rosji w wojnie z Ukrainą - powiedział stały przedstawiciel Ukrainy przy ONZ Sergij Kyslytsya.

Rosja ukradła około 400 000 ton zboża z tymczasowo okupowanych obszarów obwodów zaporoskiego, chersońskiego, donieckiego i ługańskiego, co stanowi jedną trzecią wszystkich rezerw w tych regionach. Biorąc pod uwagę, że skradzione zboże miało zostać wykorzystane do następnych zbiorów, już zwiększyło to zagrożenie głodem - powiedział Kyslytsya.

Rosja atakuje również elewatory zbożowe, infrastrukturę rolniczą i składy nawozów oraz nadal kradnie pojazdy rolnicze - dodał. Według niego grabieże spichlerzy, blokada dostaw z ukraińskich portów i eksploatacji szlaków morskich zagrażają światowemu bezpieczeństwu żywnościowemu.

Przypomniał, że według ONZ ponad 1,7 miliarda ludzi na świecie może być zagrożonych ubóstwem i głodem z powodu zakłóceń w systemie produkcji żywności spowodowanych wojną Rosji z Ukrainą na pełną skalę. Jednocześnie Rosja celowo blokuje zasiewy na Ukrainie - podkreślił.

Ukraina domaga się od Rosji zaprzestania kradzieży zboża, odblokowania ukraińskich portów i przywrócenia swobody żeglugi, powiedział dyplomata.

Wzywamy społeczność międzynarodową do wzmocnienia sankcji gospodarczych wobec Rosji w celu powstrzymania jej militarnej agresji na Ukrainę, zapobieżenia katastrofie humanitarnej i światowemu kryzysowi żywnościowemu - powiedział.

W czwartek Rada Bezpieczeństwa ONZ omawiała kwestię ochrony ludności i cywilnej infrastruktury na Ukrainie w kontekście rosyjskiej agresji, w ramach przyjętej niedawno agendy Rady Bezpieczeństwa na rok 2022: "Utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa na Ukrainie".