Zdjęcia satelitarne nie zostawiają złudzeń. Korea Północna rozbudowuje swój główny ośrodek badań jądrowych w Jongbjon zgodnie z instrukcjami Kim Dzong Una.
- Korea Północna intensywnie rozbudowuje swój główny ośrodek badań jądrowych w Jongbjon, odpowiadając na wezwanie Kim Dzong Una.
- Z analizy zdjęć satelitarnych z października i listopada wynika, że modernizacja kompleksu trwa już od roku.
- Analitycy z projektu 38 North informują o budowie nowych obiektów do wzbogacania uranu, składowania odpadów oraz testach eksperymentalnego reaktora lekkowodnego.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
Korea Północna rozbudowuje ośrodek badań jądrowych w Jongbjon, co jest odpowiedzią na żądanie Kim Dzong Una o "wykładniczy wzrost" arsenału jądrowego - poinformował we wtorek dziennik "South China Morning Post" ("SCMP"), powołując się na ustalenia analityków z projektu 38 North.
Analiza zdjęć satelitarnych z października i listopada ujawniła trwającą od roku modernizację i rozbudowę kompleksu w Jongbjon. Analitycy z grupy 38 North, projektu amerykańskiego think tanku Stimson Center, zaobserwowali m.in. budowę nowych obiektów do wzbogacania uranu i składowania odpadów, a także testy eksperymentalnego reaktora lekkowodnego i stałą pracę reaktora o mocy 5 MW, który, zdaniem analityków, służy głównie do produkcji plutonu do celów wojskowych.
Działania te są zgodne z instrukcjami przywódcy, który nazwał rok 2025 "kluczowym" dla wzmocnienia sił jądrowych. "Wszystkie te ulepszenia służą realizacji wezwania Kima do wykładniczego wzrostu arsenału broni jądrowej" - stwierdzono w raporcie.
Zwiększenie produkcji materiałów rozszczepialnych ma umożliwić wyposażenie w głowice nuklearne rosnącej liczby nowych typów pocisków balistycznych.
Zdaniem ekspertów Pjongjang wysyła Waszyngtonowi sygnał, że program jądrowy jest "nieodwracalny". Hong Min z Koreańskiego Instytutu Zjednoczenia Narodowego uważa, że celem jest wymuszenie na USA akceptacji statusu nuklearnego Korei Północnej.
To silny sygnał skierowany do Waszyngtonu: przestańcie mówić o denuklearyzacji Północy - powiedział Hong.
W odpowiedzi, jak pisze "SCMP", Seul, który podtrzymuje swój status dotyczący nieposiadania broni jądrowej i polega na amerykańskim odstraszaniu, stawia na rozwój broni konwencjonalnej. Minister obrony Ahn Gyu-back zapowiedział, że do końca roku Korea Południowa rozmieści nowe pociski Hyunmoo-5, zdolne do niszczenia podziemnych bunkrów dowodzenia na terenie Korei Płn., aby osiągnąć "równowagę strachu".